To była jedyna eliminacja, która nie odbyła się z powodu fatalnej aury w zaplanowanym terminie. Ale warto było poczekać. W środę w Dobrej Szczecińskiej zaświeciło słońce i w takich warunkach dzieciom rywalizowało się zdecydowanie przyjemniej.
O dziwo, mimo że turniej rozpoczął się o 12:00 wokół boiska nie brakowało rodziców pięknie dopingujących swoje pociechy. Jeśli chodzi o sam turniej, to w Dobrej grały dzieci ze szkół podstawowych z Dołuj, Dobrej, Bezrzecza, Rzędzin, Będargowa i Mierzyna reprezentujące m.in. barwy Brazylii, Argentyny, Włoch i Francji. W kategorii młodszej w finale Brazylia (SP Bezrzecze) stworzyła kapitalne widowisko ze Szwajcarią (SP Mierzyn). Brazylijczycy szybko strzelili dwie bramki, ale rywale do samego końca walczyli o gola kontaktowego. Udało się dopiero w drugiej połowie, ale okazało się później, że kontaktowa bramka stała się honorową.
Wśród uczniów klas V-VI w finale zagrali Australijczycy (SP Dobra) z Argentyną (SP Będargowo). Już na początku turnieju obie ekipy zagrały mecz w jednej grupie i wtedy pewnie wygrały „Kangury” 3:1. Teraz jednak Argentyńczycy wykorzystali kapitalną dyspozycję Bartka Makuchy. W pierwszej połowie podawali mu chętnie, a ten zdobył aż trzy bramki i mimo kolejnych okazji z obu stron takim wynikiem zakończył się cały pojedynek. - Sami jesteśmy zaskoczeni, że tak się skończyło, trochę przed Mini Mundialem ćwiczyliśmy, ale wygrana i awans od wielkiego finału to wielkie zaskoczenie - podsumował bohater meczu finałowego.
Teraz przed młodymi piłkarzami już tylko Finał w Szczecinie w najbliższą sobotę. Od 10:00 na bocznym boisku Pogoni zagrają 32 najlepsze drużyny z gminnych eliminacji. Szczegóły na oficjalnej stronie turnieju www.minimundial.pl |
|