Co najmniej od dwóch lat mecze szczecińskiego Piasta przeciwko Zawiszy Sulechów wzbudzają szczególne emocje. Zespoły próbują bowiem swoich sił w walce o awans do I ligi, a sezon zasadniczy kończą plasując się w ligowym czubie tuż obok siebie.
W tej konfrontacji jak dotychczas nieco lepiej spisywały się siatkarki z Sulechowa. Choćby w obecnym sezonie wygrały z SSPS-em na własnym parkiecie 3:0, a jesienią w Szczecinie 3:1. Teraz drużyny spotkają się w fazie play-off, ale nie oznacza to batalii o życie, bowiem zarówno Piast jak i Zawisza już uzyskały prawo gry w półfinałach o I ligę. Ich mecze będą więc walką o tytuł mistrza obecnego sezonu w swojej lidze, a wynik może rzutować na późniejsze rozstawienie. Na zdjęciu Marta Wellna, była zawodniczka Chemika Police, a obecnie liderka zespołu z Sulechowa.
Kibiców Piasta szczególnie interesować będzie postawa siatkarek Rafała Prusa, bo w razie dobrej, skutecznej gry i pozytywnych wyników, sygnał będzie jasny - Piast jest gotów na stoczenie bojów o awans.
Jeśli jednak Zawisza znów zdominuje szczecinianki w półfinałach, a później może w finałach, raczej próżno szukać będzie swoich szans... chyba, że założenia taktyczne trenerów będą zupełnie odmienne od naszych wyobrażeń. Pierwsze starcie zespołów już jutro, w hali Zawiszy o godzinie 17.30, a spotkanie nr 2 odbędzie się tradycyjnie dnia następnego, czyli w niedzielę o godzinie 16.00. Kolejny mecz ekip będzie miał miejsce w stolicy Pomorza Zachodniego 4-go maja.
źródło: własne
|
|