Sprawdziły się przedmeczowe zapowiedzi kapitan Piasta Netto - Natalii Matusz o dużej determinacji jej zespołu przed rewanżem w Świeciu w pierwszej fazie play-offów. Szczecinianki tym razem wygrały pewnie i przekonująco z miejscowym Jokerem Mekro.
Tym razem, bo jak pamiętamy przed dwoma tygodniami szczecinianki musiały zagrać aż 10 partii, by odnieść zwycięstwa z Jokerem na własnym parkiecie. Trud przezwyciężenia przede wszystkim własnych słabości w tamtych pojedynkach jak najbardziej się opłacił. Piastowi pozostał bowiem do wygrania 'tylko' jeden mecz, by znaleźć się w półfinałach tegorocznych play-offów. Już pierwszy set sobotniego pojedynku pokazał ogromną determinację i spokój szczecinianek. Z zimną krwią wykorzystywały każdy błąd rywalek, które w pierwszych spotkaniach w stolicy Pomorza Zachodniego pokazały przecież, że grać na niezłym poziomie też potrafią. Porażka w premierowej partii zaledwie do 15 i to na własnym parkiecie nie wróżyła zbyt długiego pojedynku... ku uciesze głośno dopingującej w hali Jokera grupki kibiców Piasta.
W drugiej partii meczu Piast w dalszym ciągu nadawał ton grze, ale siatkarki Jokera nie oddawały punktów już tak łatwo, co zresztą dokumentuje wynik 23:25.
Wydawać by się mogło, że koniec rywalizacji Piasta i Jokera jest wyjątkowo bliski. Tymczasem gospodynie jeszcze zerwały się do walki i miały ogromną szansę na odwrócenie losów meczu. Aż trudno uwierzyć, że przy stanie 24:21, miejscowe zepsuły trzy ataki z rzędu i w konsekwencji przegrały seta do 24, a mecz do zera. Tym samym Joker Mekro Świecie zakończył sezon na trzecim miejscu. Do dalszej fazy awansował Piast, który o miano mistrza II ligi powalczy z Zawiszą Sulechów. Spotkania będą miały dużą wagę, ale głównie prestiżowo, bowiem zarówno sulechowianki jak i szczecinianki już zapewniły sobie start w półfinałach play-offów. Zawisza również w trzech meczach uporał się ze swoim przeciwnikiem - Orłem Elbląg (3:0, 3:1 i 3:0). Pierwszy pojedynek już 27 kwietnia.
źródło: własne/joker-świecie.pl
|
|