W ostatnim spotkaniu sezonu siatkarki Szkoły Mistrzostwa Sportowego Police zmierzyły się z Jokerem Świecie. Po emocjonującym widowisku lepsze okazały się przyjezdne wygrywając 3:1.
Pierwszy set spotkania rozpoczął się wyrównaną walką. Obie drużyny grały punkt za punkt. Zawodniczki trenera Jerzego Taczały z biegiem czasu okazywały przewagę na Jokerem i prowadziły 12:9, a potem 18:15. Skuteczne SMSki nie pozwalały przyjezdnym na doprowadzenie do remisu i ciągle prowadziły (21:17, 22:19 i 22:21). Zawodniczki trenera Andrzeja Nadolnego zdołały wyrównać (23:23), jednak policzanki nie pozwoliły oddać przyjezdnym tak łatwo pierwszej partii. Po pełnej emocji końcówce pierwszą partię wygrały przyjezdne 27:25.
Drugi set rozpoczął się od wyrównanej walki. Do stanu 9:9 na tablicy wyników często widniał remis. Potem do głosu doszły przyjezdne. Prowadziły 11:9 i 14:12. Zawodniczki trenera Taczały zaczęły odrabiać straty i najpierw doprowadziły do remisu (17:17), a potem z pełną precyzją wychodziły na prowadzenie (19:18, 21:19), którego już nie oddały i drugą partię wygrały zasłużenie 25:23.
W trzeciej partii dominowały świecianki. I mimo, że do stanu 9:9 utrzymywał się remis, to potem przewagę punktową zaczęły powiększać zawodniczki Jokera. Ostatecznie wygrały 25:18. Czwarty set rozpoczął się od prowadzenia SMSu Police. Zawodniczki Jerzego Taczały nie odpuszczały na krok Jokera i były bliskie doprowadzenia do kilku remisów. Przy stanie 14:16 Joker zdobył sześć punktów z rzędu i wydawało się, że set ten zakończy się wysoką wygraną przyjezdnych. Nic bardziej mylnego. 30 sekundowa przerwa dla SMSu wprowadziła spokój i koncentrację w grze policzanek. SMSki najpierw zdobyły dwa punkty (16:24), potem w polu zagrywki stanęła Magdalena Bladoszewska, która wprowadzała piłkę do gry sześciokrotnie. Świecianki nie radziły sobie z atakami policzanek i tę partię wygrały tylko dlatego, że wypracowały sobie wcześniej kilku punktową przewagę i do wygrania seta brakowało im jednego punktu.
źródło: smspolice.pl
|
|