Już dawno siatkarki szczecińskiego Piasta zapewniły sobie miejsce w czołowej czwórce ligowych zmagań. Dzięki temu zobaczymy je w pierwszej rundzie tegorocznych play-offów, co oznacza, że cel podstawowy na bieżący sezon został zrealizowany.
Przypomnijmy, że w pierwszym etapie decydujących gier spotka się pierwsza z czwartą i druga z trzecią drużyną tabeli po rundzie zasadniczej. Pierwszy termin spotkań ustalono na 6 i 7 kwietnia, rewanże na 20 i 21 kwietnia, a ewentualny trzeci, rozstrzygający termin, trzy dni później. Wygrane zespoły zagrają następnie w drugiej fazie play-offów na przełomie kwietnia i maja. Ich rywalizacja może mieć na tym etapie jednak nieco mniejsze znaczenie, bo bez względu na to, która ostatecznie zdobędzie tytuł mistrza II ligi gr. I, obydwie zagrają w Turnieju Półfinałowym Mistrzów II ligi. A to wciąż daleka droga do awansu... Obecnie siatkarki Piasta ciężko trenują, a od kilku tygodni głównie pod kątem przygotowań do decydujących etapów, w których zamierzają odegrać znaczącą rolę.
Jak twierdził po ostatnim meczu SSPS-u we własnej hali Rafał Prus: Najważniejszy jest trening, na początku ten siłowy, który da nam podstawy do tego, żeby wierzyć w końcowy sukces w tej lidze.
Jednym ze środków do osiągnięcia wymarzonego celu jest praca nad powrotem do wysokiej formy rozgrywającej - Joanny Sowy. Była wieloletnia siatkarka Chemika Police po kilkumiesięcznym rozbratem z piłką, operacją i dość długą rehabilitacją, wróciła na parkiety. Kibice liczą, że szybko dojdzie do wysokiej dyspozycji, a doświadczeniem wyraźnie wspomoże zespół w walce o awans. Na razie szkoleniowiec Piasta szafuje siłami swojej zawodniczki dość ostrożnie: Nie chcemy ryzykować zdrowia Asi i gra ona tylko w drugiej linii. Nie wchodzi pod siatkę, żeby przy wyskoku do bloku nic złego się nie stało. Powrót do oczekiwanej formy zapewne będzie więc dłuższy jak się wydawało, a przy stanie kadrowym Piasta może się to okazać kluczowym aspektem w realizacji celów. Przed szczeciniankami jeszcze zatem sporo pracy i dwa ligowe spotkania w rundzie zasadniczej. Powinny być to ciekawe mecze, bo zarówno zawodniczki Orła Elbląg jak i Pałacu Bydgoszcz do słabeuszy nie należą.
źródło: własne/siatka.org
|
|