Wypowiedź trenera Jerzego Taczały przed weekendowymi spotkaniami z KS Murowana Goślina i Pałacem Bydgoszcz. - W najbliższy weekend gramy dwa ligowe spotkania. W sobotę zmierzymy się z Murowaną Gośliną, z zespołem, który na obecną chwilę ma najmniej punktów, ale ja bym tego zespołu wcale nie lekceważył. W pierwszym spotkaniu z tym przeciwnikiem wygraliśmy 3:2 i do sobotniego spotkania podchodziłbym spokojniej, gdyby nie to, że ostatni mecz graliśmy 19 stycznia. Nie wiem, jak po tej trzy tygodniowej ligowej przerwie moje zawodniczki zagrają ze sobą, ale wygrana z Energetykiem na pewno spowoduje to, że moje zawodniczki będą grały pewniej i będą miały większe poczucie własnej wartości - mówi trener policzanek Jerzy Taczała.
- W trzech ostatnich meczach (przyp. red. z Orłem Malbork, Orłem Elbląg i Energetykiem Poznań) byliśmy zespołem, który grał więcej bardzo dobrych i dobrych akcji. Zdobywaliśmy ponad 80% punktów z własnych akcji. To mnie cieszy, bo widać, że gramy coraz skuteczniej. W meczach pięciosetowych oddajemy przeciwnikowi z własnych błędów około 25 punktów. Chciałbym, abyśmy zachowali tę normę, bo to nie jest zły wynik.
Pocieszającą rzeczą jest także zdobywanie punktów atakiem. Jest to około 60%. Duży w tym udział mają nasze środkowe. Świadczy to, że regularnie gramy dobrze w przyjęciu, a w kontrach piłki są dogrywane bardziej dokładnie. To wszystko jest efektem naszej pracy od sierpnia. Potrzeba było aż tyle czasu, aby ten zespół funkcjonował tak jak powinien - ocenia swój zespół trener Jerzy Taczała. - W niedzielę zagramy z Pałacem Bydgoszcz. To przeciwnik bardziej wymagający. Bydgoszczanki dobrze rozpoczęły rozgrywki. Na początku były w czubie tabeli. Teraz są miejsce przed nami, ale grają równo i lepiej niż Murowana Goślina. Będziemy chcieli za wszelką cenę wygrać to spotkanie, ale w roli faworyta nie wystąpimy - mówi Jerzy Taczała. - Tydzień wolnego ma swoje zalety i wady. Zaletą na pewno jest to, że moje zawodniczki odpoczęły i nabrały świeżości. Wadą natomiast, że wybiły się z rytmu meczowego i mogą być mniej wytrzymałe. Pałac Bydgoszcz również miał przerwę, ale rozpoczął treningi tydzień wcześniej niż my. Tę przerwę zrobiliśmy świadomie, chcieliśmy dać dziewczynom odpocząć, chcieliśmy, aby pobyły z rodzinami, bo ciągle przebywają poza domem. - Jeżeli uda mi się powrócić zespół na właściwe tory po tej tygodniowej przerwie, to myślę, że oba spotkania będą zwycięskie. Natomiast jeśli nie uda się tego dokonać, to mecze z Murowaną Gośliną i Pałacem Bydgoszcz będą bitwami i nie wiadomo jak się zakończą - powiedział Jerzy Taczała trener SMSu Police. Początek spotkania z KS Murowana Goślina w sobotę o godzinę 14:00. Niedzielne spotkanie z Pałacem Bydgoszcz rozpocznie się o godzinie 17:00. Oba mecze rozegrane zostaną w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Policach przy ulicy Siedleckiej.
źródło: smspolice.pl
|
|