Piątkowe spotkanie zawodniczki Szkoły Mistrzostwa Sportowego Police do udanych zaliczyć nie mogą. Przegrały w Poznaniu z Energetykiem 0:3. Teraz podopieczne Jerzego Taczały czeka pojedynek z Jokerem Świecie.
Pierwszy set piątkowego spotkania rozpoczął się od prowadzenia gospodyń. Poznanianki prowadziły najpierw 3:1, potem 10:5. Przerwa dla SMSu nie przyniosła zamierzonego efektu. Punkty nadal zdobywały gospodynie, które odskoczyły rywalkom najpierw na siedem, a potem na jedenaście punktów. Przy stanie 21:10 dobrze zafunkcjonował blok policzanek. Trzynasty punkt dla SMSu zdobyła Joanna Bartkiewicz, potem kolejne dwa wpadły na konto przyjezdnych. Przewaga Energetyka była nie do dogonienia i pierwszy set zakończył się wygraną gospodyń 25:15.
- W każdym meczu szukam pozytywnych elementów. Mimo, że wynik tego nie wskazuje, to w Poznaniu pokazaliśmy kilka ciekawych akcji. Przeciwnik grał dzisiaj trudną zagrywkę i nie mam pretensji do moich dziewczyn, o to, że nie potrafiły sobie z nimi poradzić - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec policzanek.
Drugi set zaczął się podobnie jak pierwszy. Poznanianki prowadziły 2:1, potem 4:3. Pierwszy remis w piątkowym spotkaniu padł za sprawą Marceliny Wiązowskiej, która zdobyła piąty punkt dla SMSu. Policzanki zdołały nawet wyjść na prowadzenie 6:5 i 8:7. Gospodynie wyrównały i zaczęły się oddalać od swoich rywalek. Prowadziły najpierw 12:10, a potem 16:14. Kolejny i nie ostatni remis policzanki ustanowiły przy stanie 16:16. Walka toczyła się punkt za punkt. Od stanu 19:19 na prowadzenie zaczęły wychodzić poznanianki, które drugi set wygrały 25:19. - Szkoda mi tego seta, bo był najbardziej wyrównanym. Do stanu 19:19 dziewczyny grały bardzo dobrze, nawet popełniając błędy w sytuacjach, w których nie powinniśmy ich popełnić - mówił Jerzy Taczała. Trzecią partię, tradycyjnie, lepiej rozpoczął zespół Energetyka. Prowadził 5:1, potem 9:2. Policzanki nie zdołały w tej partii doprowadzić chociaż do wyrównania i mimo, że w końcówce zdobyły cztery punkty pod rząd, to lepsze w tej partii okazały się zawodniczki Energetyka, które wygrały 25:17 i całe spotkanie 3:0. - Energetyk jest zespołem, który zaczyna coraz lepiej grać. Na spotkanie z nami wyszedł zmotywowany i nie odpuszczał. Zagrał dzisiaj dobry mecz - powiedział trener SMSu Jerzy Taczała. - Zagraliśmy dzisiaj słabiej zagrywką i nie zmusiliśmy przeciwnika do gry skrzydłami. Mimo, że przegraliśmy, to wiele akcji mieliśmy dobrych. Tym bardziej, że na rozegraniu grały dziewczęta, które wcześniej w ogóle nie grały w dłuższym wymiarze - ocenił trener policzanek. - Przed nami kolejny mecz. Tym razem z Jokerem. Potrzeba nam wygrać kilka akcji pod rząd, mamy wtedy wiarę w siebie i ta gra wygląda zupełnie inaczej. Musimy zmusić Jokera do większego wysiłku i do tego, aby stanął na wyżyny swoich umiejętności. Na pewno nie brakuje nam woli walki i serca - dodał. Energetyk Poznań - SMS Police 3:0 ( 25:15, 25:19, 25:17) Kolejne ligowe spotkanie w sobotę 8 grudnia o godzinie 18.30. Przeciwnikiem policzanek będzie w Świeciu miejscowy Joker.
źródło: smspolice.pl
|
|