Siatkarki SMS Police pewnie pokonały w spotkaniu kontrolnym rezerwy PSPS. Zawodniczki Jerzego Taczały pokazały się z bardzo dobrej strony. Teraz czeka je rewanżowy pojedynek z Piastem Szczecin.
Pierwsza odsłona zaczęła się od prowadzenia SMSu. Mimo tego, że pierwszy punkt zdobyły chemiczki, to później SMSki z każdą chwilą tworzyły przewagę i w pewnym momencie było 19:10. Chociaż pozwoliły przeciwniczkom zdobyć kilka punktów, to tego prowadzenia już nie oddały i wygrały 25:17.
- W tym secie zagraliśmy dobrze. Pojawiły się błędy, ale było ich naprawdę niewiele - mówi Jerzy Taczała.
W drugim secie punkty zaczęły częściej zdobywać zawodniczki Tomasz Nitzlera. Najpierw wygrywały 8:5, później 13:10 i 17:14. Wyrównujący punkt w tej odsłonie zdobyła Katarzyna Głuchowska i od tego momentu rosła przewaga SMSek. - W drugiej odsłonie na parkiecie pojawiły się inne zawodniczki. Moim założeniem było, aby każda miała szansę gry. Myślę, że ta niemoc na początku drugiego seta wynikała z braku czasu na zgranie się. Tak naprawdę od stanu 14:17 weszliśmy w rytm i wygranej już nie oddaliśmy - opowiada trener drugoligowych siatkarek. SMS z każdą minutą powiększał swoją przewagę i zasłużenie wygrał 25:20. Najbardziej wyrównanym setem w czwartkowym spotkaniu był set trzeci. Zespół SMSu gra falami, ale nie ma co się dziwić. Jest to młoda drużyna, która każdego roku przechodzi rotację kadrową. Najpierw zawodniczki trenera Taczały prowadziły, aby później serią oddać przeciwniczkom kilka punktów. Przy stanie 17:18 wszystko powróciło do normy. Punkty blokiem zdobyły Kaczmarek i Meresińska, a atakiem Ziółkowska. Ostatecznie w tej odsłonie spotkania ponownie były lepsze siatkarki SMSu - wygrały 25:23. Spotkanie z rezerwami PSPS trwało cztery sety. W tej ostatniej odsłonie, SMSki zupełnie obnażyły przeciwnika pozwalając mu na zdobycie zaledwie pięciu punktów. - W tym secie nasz przeciwnik wystąpił w zupełnie innym składzie. Było widać różnicę w grze - mówi Jerzy Taczała. - Bez względu na wynik, spotkanie to było pożyteczne dla obu drużyn. Myślę, że takie spotkania będą częściej rozgrywane, a dzięki temu walka w nich będzie bardziej zacięta - dodaje - Blok w naszym wykonaniu jest takim elementem, który coraz lepiej funkcjonuje. Było to widać w zeszłotygodniowym spotkaniu z Piastem, a także dzisiaj z rezerwami PSPS. Nie dziwię się temu, bo mój zespół ma do tego warunki. Jeśli dołożymy jeszcze zagrywkę, która z każdym tygodniem jest lepsza i trudniejsza, to będzie nam łatwiej i będziemy bardziej skuteczni. PSPS II 0:4 SMS Police Kolejne spotkanie kontrolne w wykonaniu siatkarek Szkoły Mistrzostwa Sportowego Police już jutro. O godzinie 17.00 w hali przy ulicy Siedleckiej zawodniczki Jerzego Taczały rozegrają rewanżowe spotkanie z Piastem Szczecin.
źródło: smspolice.pl
|
|