- Chciałem podziękować za nagrodę, jaką przyznała mi kapituła, bo nie miałem jeszcze okazji tego uczynić. - mówił po meczu z Termalicą Marcin Sasal. - Zostałem uznany za trenera roku w regionie.
- To, że nie pojawiłem się na gali nie jest spowodowane lekceważeniem. Praca zawodowa i treningi są dla mnie najważniejsze, miałem umówione spotkania. Nawet ślub brałem we wtorek. - tłumaczył powody swojej nieobecności trener Portowców. - W jednej z gazet ukazał się bardzo niesprawiedliwy artykuł dotyczący mojej osoby, nikt nie skonsultował ze mną powodów, dla których mnie nie było.
źródło: własne
|
|