Bardzo zacięty okazał się derbowy pojedynek pomiędzy LO SMS Świnoujście a Morzem Bałtyk. Szczecinianie wygrali dopiero w tie-breaku 3:2 (25:23, 18:25, 19:25, 25:23, 15:6).
Morze po ostatnich wyjazdowych zwycięstwach jechało do Świnoujścia roli zdecydowanego faworyta. Wydawało się, że strata seta, tym bardziej punktu nie wchodzi nawet w grę. Tym czasem stało się! Szczecinianie momentami wręcz musieli walczyć, aby tego meczu zwyczajnie nie przegrać. Mimo dobrej postawy swoich zawodników i kolejnego ligowego punktu rozczarowania po meczu nie krył Krzysztof Dobek szkoleniowiec LO SMS:- Mogliśmy ten mecz wygrać 3:0 W pierwszym secie prowadziliśmy 21:19, ale polegliśmy, bo zaczęliśmy atakować po autach. Potem mieliśmy przeciwników na łopatkach i nie wykorzystaliśmy szansy.
W tych okolicznościach zwycięstwo za 2 punkty dla Morza było chyba i tak możliwe najlepszym rezultatem. Trener Michał Doliński ocenił spotkanie w następujący sposób: - Wszyscy zagrali poniżej swojego poziomu. Niestety dzisiejsza gra nie wyglądała tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Jedynie Łukasz Jakowczyk oraz Grzegorz Gnatek pokazali się z dobrej strony w ataku. Cieszymy się jednak, że udało nam się wyjść z dołka i wygrać to spotkanie. Za to smutnym aspektem meczu jest to, że straciliśmy punkt.
źródło: morzebaltyk.pl/gs24.pl/własne
|
|