Podjęta przez tenisistę decyzja o grze w eliminacjach Pekao Szczecin Open 2011 okazała się słuszna. Polak wygrał 7:6 (7), 7:6 (4) z Czechem Romanem Jebavym i awansował.
W niedzielę na kortach Promasters zaplanowano cztery spotkania decydującej rundy eliminacji, ale dla nas liczyło się jedno. O 11 na kort centralny wyszli Michał Przysiężny i Roman Jebavy. Polak powrócił na korty po kontuzji i zdecydował, że zamiast przyjąć „dziką kartę” do turnieju głównego zagra w eliminacjach. W pierwszym spotkaniu pokonał Pawła Ciasia 7:5, 6:3, więc nie obyło się bez walki (brawa dla 17-letniego przeciwnika). Temperatura spotkania z Jebavym była jeszcze wyższa, nie tylko dlatego, że spotkanie toczyło się w pełnym słońcu. Losy obu setów ważyły się aż do tie-breaków. Oba wygrał Polak i to on dołączy do Piotra Gadomskiego, Arkadiusza Kocyły i Andrieja Kapasia, którzy zagrają z turnieju głównym dzięki „dzikim kartom”; oraz Marcina Gawrona, który zagra dzięki wysokiemu rankingowi.
źródło: pekaoszczecinopen.eu/2011
|
|