Wiadomo już, ile pieniędzy władze Szczecina przekażą klubom sportowym ze swojego miasta. Pierwszoligowa Pogoń otrzyma aż 3,4 mln złotych dofinansowania.
Na pozostałe zespoły (wszystkie halowe) przeznaczono 640 tysięcy złotych. Poinformował o tym radnych z komisji sportu Wydział Sportu Urzędu Miasta Szczecin. - Ja wiem, że halówkę ten podział zaboli, ale stawiamy na piłkarską Pogoń, bo tu możemy doczekać się za kilka miesięcy największego sukcesu. Mamy okazję i trzeba ją wykorzystać, stąd tak wysokie dofinansowanie - tłumaczył kilka dni temu dyrektor sportu w magistracie Robert Szych.
640 tys. to jednak trochę mniej niż pierwsze prognozy oraz dużo mniej niż oczekiwania klubów.
- Pewnie, że cieszymy się, że miasto nam pomoże, ale cały czas jest to za mało. Potrzeby mamy dużo większe - mówi Paweł Biały, wiceprezes Pogoni Handball Szczecin. - U nas problem jest taki, że sekcji kobiet trudniej znaleźć sponsorów i tam finansowanie rozkłada się na 70 procent z miasta i 30 od sponsorów. W sekcji męskiej ten podział jest 50 na 50. PH i tak dostanie najwięcej, ale pamiętajmy, że ma dwa zespoły w lidze. 200 tys. zł wpłynie na konto klubu, a większa jego część ma być przeznaczona na sekcję mężczyzn, którzy walczą teraz o awans do I ligi. Jedyny przedstawiciel Szczecina w ekstraklasie - futsalowcy - dostanie 175 tys. Siatkarskie Morze Bałtyk 135 tys., a koszykarze AZS Radex 130 tys. W wypowiedziach działaczy przewija się radość, że miasto przekazuje im pieniądze, ale radość miesza się z niedosytem, że tych funduszy jest tak mało, a różnice z piłkarską Pogonią tak duże.
źródło: gazeta.pl/ Jakub Lisowski
|
|