Niestety siatkarze szczecińskiego Morza nie sprostali liderowi rozgrywek pierwszej ligi i przegrali 3:0(25:23; 25:23; 25:20).
Początek pierwszego seta zdecydowanie należał do przyjezdnych. Blok na Michorze, błąd w przyjęciu Sylli oraz skuteczne ataki kielczan dały im prowadzenie 6:3. Szczecinianie zaczęli podejmować większe ryzyko na zagrywce. Na rezultaty nie było trzeba długo czekać. Najpierw Glinka, serwuje asa na 7:8, a następnie Doliński popisuje się tym samym i doprowadza do remisu 9:9. Dodając do tego świetną obronę w polu naszego rozgrywającego, po której piłka wpada w boisko rywali, Morze obejmuje prowadzenie 10:9. Żadna z drużyn nie potrafiła objąć większej niż dwupunktowej przewagi. Losy tej partii rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce. Przy stanie 23:23 na zagrywce pojawił się ponownie Glinka. Tym razem popełnił fatalny błąd i piłka wylądowała daleko za linią końcową. Całkiem inaczej zachował się Zniszczoł, który potężnym serwisem zapewnił Fartowi zwycięstwo.
Druga partia okazała się dużo słabsza od poprzedniej. Obie drużyny popełniły w niej po ponad 10 błędów. Dodatkowo Morze nie radziło sobie z dobrym blokiem gości, nie kończąc często wielu ataków. Farciarze szybko objęli kilku punktowe prowadzenie nie oddając go prawie do samego końca. Prawie bo przy stanie 21:24 na zagrywce pojawił się Kulikowski. Przy jego zagrywce szczecinianie odrobili dwa kolejne punkty i niewiele brakowało, a doprowadziliby do remisu. Niestety dla gospodarzy kielczanie na prawym skrzydle mieli Jungiewicza, który pozbawił kibiców wszelkich złudzeń i zakończył partię na korzyść Farta.
Trzeci set Morze rozpoczęło w nieco zmienionym ustawieniu. Od początku na parkiet wyszli: Kwaśniak, Milczarek i Kaczorowski. Zagwarantowało to wyrównaną walkę, ale zaledwie do połowy seta. Później Fart już do końca kontrolował grę ostatecznie wygrywając do 20. Morze:Kulikowski, Sylla, Doliński, Michor, Glinka, Paśnik, Pachiliński(libero) oraz Milczarek, Kwaśniak, Kaczorowski
źródło: własne
|
|