Siatkarze szczecińskiego Morza po bardzo dobrym meczu wygrali ze Ślepskiem Suwałki 3:0(25:23; 25:19; 25:21). Tym samym już w 3. kolejce podopieczni Zdzisława Gogola odnoszą swoje pierwsze zwycięstwo na zapleczu ekstraklasy i zdobywają kolejne punkty.
Wynik otwiera atakiem z prawego skrzydła Konrad Paśnik. Gra toczy się punkt za punkt. Pierwsze prowadzenie obejmują goście przy stanie 6:4 i przez większość seta to oni kontrolują grę. Szczecinianie cały czas próbują gonić rywali, jednak bez skutecznie. Wszystko zmienia się po ataku z przesuniętej krótkiej Michała Glinki, który daje Morzu wyrównanie 20:20. Od tego momentu set wkracza w decydującą fazę. Na pierwsze dwupunktowe prowadzenie 23:21 wychodzimy dopiero po ataku i bloku Adriana Milczarka,który chwilę wcześniej dał zmianę rozgrywającemu. Goście nie zamierzają jednak rezygnować z wygrania tej partii i po chwili to oni zdobywają dwa kolejne punkty i zmuszają Zdzisława Gogola do wzięcia czasu. Po przerwie atak Artura Kulikowskiego daje Morzu piłkę setową. Na boiska powraca Maciej Kwaśniak. Za sprawą jego świetnej zagrywki szczecinianie wyprowadzają kontrę, którą bezlitośnie wykorzystuje Dawid Michor.
W drugim secie Morze od samego początku narzuca swój styl gry. Na rezultaty nie trzeba długo czekać. Przy stanie 6:3 o przerwę prosi trener gości Adam Aleksandrowicz. Nie przeszkodziło to jednak naszym siatkarzom w zdobywaniu kolejnych punktów. Po chwili na tablicy pojawił się już wynik 9:3, który dał bezpieczną przewagę i właściwie rozstrzygnął już losy tej partii. Ślepsk popełnia dużo błędów, a Morze imponuje skutecznością. Ostatecznie zwycięstwo 25:19.
Początek trzeciego seta również należy do gospodarzy. Głównie za sprawą naszego kapitana Mateusza Sylli Morze wychodzi na prowadzenie 4:2. Po chwili kolejne punkty dorzuca jeszcze Konrad Paśnik i jest 7:4. O czas prosi szkoleniowiec gości. Gra zaczyna się wyrównywać. Ślepsk doprowadza do wyrównania 8:8. Przy stanie 11:10 na zagrywce pojawia się Artur Kulikowski, który po raz kolejny w tym sezonie popisuje się potężnym zagrywkami i bezpośrednio zdobywa punkty. Tym razem dwa. Przewaga gospodarzy coraz bardziej rośnie. W pewnym momencie wynosi nawet 17:12, po asie Paśnika. Ślepsk ponownie goni wynik. Po świetnych zagrywkach tym razem Wawrzyniaka zbliża się nawet na dwa punkty. W porę jednak reaguje Zdzisław Gogol i biorąc przerwę wybija z uderzenia przeciwników. Końcówka należy zdecydowania do szczecinian, a przede wszystkim do wspomnianego już wcześniej Sylli, który zdobywa cenne punkty i ostatecznie kończy całe spotkanie. Morze: Sylla, Kulikowski, Kwaśniak, Paśnik, Glinka, Michor, Pachiliński(libero) oraz Milczarek, Doliński, Kaczorowski
źródło: własne
|
|