W najbliższy weekend (04-05.11) odbędzie się w Szczecinie jedna z największych imprez sportowych w naszym regionie, GRAND PRIX POLSKI w pływaniu. Wystąpią w nim najlepsi polscy zawodnicy z Otylią Jędrzejczak na czele. Zawody odbędą się na pływalni Szczecińskiego Domu Sportu przy ulicy Wąskiej 16 w Szczecinie. O tej imprezie i nie tylko rozmawialiśmy z dyrektorem Miejskiego Klubu Pływackiego w Szczecinie Józefem Psujkiem




Panie dyrektorze co można powiedzieć o imprezie Grand Prix Polski?

- Są to zawody cykliczne, które odbywają się w kilku edycjach, w różnych ośrodkach. Ten w Szczecinie będzie przedostatnią imprezą. Ostatnia odbędzie się w Gorzowie na basenie 50 metrowym. Zawody Grand Prix mają to do siebie, że przybywa na nie czołówka krajowych pływaków. Zgodnie z regulaminem każdy organizator tych zawodów funduje nagrody dla dziesięciu najlepszych zawodników i zawodniczek oraz trenera.

Jak się wiedzie szczecińskim zawodnikom w Grand Prix?

- W tym roku zgodnie z planem szkoleniowym Pana Mirosława Drozdy troszeczkę odpuściliśmy uczestnictwo w Grand Prix. Najważniejszy jest start w Mistrzostwach Polski, które odbędą się w Gorzowie 23-26 listopada. Zawodnicy będą tam walczyć o nominacje na Mistrzostwa Świata.



Jakimi osiągnięciami może się pochwalić Miejski Klub Pływacki?

- Jesteśmy dość młodym klubem. Swoją działalność prowadzimy dopiero od 2000 roku. Wcześniej klub był częścią organizacyjną Stoczni Szczecińskiej, ale zważywszy na problemy finansowe firmy stworzyliśmy coś nowego, opartego głównie na mieście. W naszej młodej historii największe osiągnięcie to Kasi Baranowskiej w ubiegłym roku. Dwa złote medale na Mistrzostwach Europy na basenie 25 metrowym. W tym roku zdobyła złoto i srebro również na Mistrzostwach Europy seniorów. Trzeba także pamiętać o dwóch złotych medalach Mateusza Sawrymowicza, ustanowił rekord Europy. Przemysław Stańczyk zajął pierwsze miejsce na Uniwersjadzie w Izmirze, startował na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach. Do tego trzeba by było dodać ogromną ilość złotych medali na Mistrzostwach Polski w różnych kategoriach wiekowych.



Ilu reprezentantów Polski ma klub ze Szczecina?

- Mamy około 15 zawodników we wszystkich kadrach Polskiego Związku Pływackiego.




Po sukcesie Kasi Baranowskiej głośno się zrobiło w ogólnopolskich mediach o szczecińskim klubie. Czy również w parze z tym przyszli jacyś nowi sponsorzy? Czy coś się zmieniło w klubie?

- Jeśli chodzi o klub to niewiele się zmieniło. Mamy taki basen jaki mamy. Warunki treningowe niewiele się poprawiły. Jedną z fajnych rzeczy, które zrobiło miasto to program PEKIN 2008, w którym przekazywane są pewne środki na tych wybitnych sportowców, którzy mają szansę wystartować na olimpiadzie. Nasza czołowa trójka znalazła się w tym programie. To jest znaczne odciążenie finansowe klubu. W ramach tego programu 2008 miasto zakupiło także dwa specjalistyczne urządzenia do treningu. Wartość tych urządzeń przekracza 20 tysięcy złotych. Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze jednego takiego urządzenia, ale podczas naszej ostatniej wizyty w Urzędzie Miejskim, prezydent Zalewski obiecał, że w niedługim czasie klub otrzyma jeszcze jeden taki sprzęt.



Jeśli nie przybyli sponsorzy to z czego utrzymuje się klub?

- Mamy dobrych zawodników na wysokim poziomie, których na pewno czeka start w Pekinie w 2008 roku, ale mimo tego nie mamy żadnego sponsora. Zwracaliśmy się o pomoc do kilkunastu firm, ale pozostało to bez echa. My tu nie mówimy o wielkich pieniądzach, które sponsorzy ładują w gry zespołowe, a w szczególności w piłkę nożną. Nas nawet małe sumy zadowolą, aby móc rozwijać swoją działalność. Na dzień dzisiejszy nasz Klub jest organizacją pożytku publicznego i w ponad 90% jest finansowany ze środków Wydziału Sportu Urzędu Miejskiego. Reszta to składki członkowskie. Dużą pomoc utrzymujemy od Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego. Wszyscy nasi zawodnicy są uczniami tej szkoły, która pomaga w łączeniu nauki ze sportem wyczynowym.



Z punktu widzenia szkoleniowego, nie brakuje basenu 50 metrowego?

- Na pewno brakuje. Były już plany daleko idące budowy takiego obiektu. Miasto dało odpowiednie środki na przygotowanie całej dokumentacji, ale w ostatnim okresie ta sprawa upadła. Zdecydowano, że Miasta nie stać na wydatek 50 milionów złotych, tyle wyceniony został nowy obiekt. Dużo się także mówiło o wersji oszczędnościowej, czyli przykryciem lekką konstrukcją otwartego basenu. Szacowało się, że koszt tego przedsięwzięcia będzie kosztował 12-15 milionów złotych. My wychodzimy z założenia, że to by była jedna wielka prowizorka. Tworzenie czegoś takiego mija się z celem. To nie jest tylko nasz problem. Kadra olimpijska w tym roku miała 280 dni zgrupowań, było to spowodowane tym, że w czołowych klubach w Polsce brak jest właśnie basenu 50 metrowego.



Jak przebiega rekrutacja zawodników?

- System szkolenia obowiązuje od kilkunastu lat. Opiera się o klasy pływackie w szkołach podstawowych numer 51, 55, 56, 62 i 64. Tych zawodników szkoli się do szóstej klasy. Od pierwszej klasy gimnazjalnej przechodzą do Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego i dalej kontynuują pływanie. Od tego momentu rozpoczyna się już w pewnym sensie wyczyn. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy przez to zamknięci dla pozostałych dzieci, ale przy tym systemie, w którym nabór robimy w pierwszej klasie podstawówki inne dziecko wchodzące do grupy nie ma szans dorównać swoim rówieśnikom.

źródło: własne