Porażka z rezerwami Arki
Porażką 1:2 Pogoni II Szczecin zakończył się niedzielny pojedynek z drugim zespołem Arki Gdynia.
W spotkaniu tym w zespole gospodarzy zagrali zawodnicy z pierwszego zespołu, m. in. Jakub Słowik, Sebastian Murawski, Marcin Listkowski czy Dawid Kort. Pierwsi z bramki cieszyli się gdynianie. Prowadzenie dla żółto-niebieskich w 11. minucie zdobył Przemysław Stolc, który pokonał golkipera szczecinian strzałem przy bliskim słupku. Arkowcy grali w tym spotkaniu agresywniej i stwarzali sobie kolejne sytuacje bramkowe. Rashid Yussuff w 27. minucie był bliski zdobycia gola, jego strzał odbił jednak Słowik. Przed przerwą gdynianie mieli szanse za sprawą Mosiejki, ten jednak uderzając z woleja przeniósł futbolówkę na bramką.
Portowcy w przerwie mieli mobilizującą rozmowę, która musiała podziałać motywująco. Szczecinianie doprowadzili do remisu w 61. minucie. Obst dośrodkował do Damiana Kowalczyka, który pewnym strzałem pokonał Kotkowskiego. 60. sekund później piłkarze z Trójmiasta wyszli na prowadzenie. Słowika w sytuacji sam na sam pokonał Rashid Yussuff. Granatowo-bordowi mieli jeszcze kilka sytuacji do zmiany rezultatu spotkania. Dwie bardzo dobre sytuacje miał Dawid Kort, najpierw jednak trafił w słupek. A następnie jego strzał obronił golkiper rezerw Arki. Ostatecznie trzy punkty pojechały do Gdyni. Po tej porażce Pogoń II Szczecin znajduje się 'pod kreską' w strefie spadkowej. W przyszłym tygodniu zespół prowadzony przez Pawła Sikorę w niedzielę, 10 kwietnia o 12:00 przy Andersa w Koszalinie zmierzy się z Bałtykiem.
Robert Wilczyński, szkoleniowiec Arki II Gdynia: - Zagraliśmy w niedzielę dobry mecz i cieszą nas zdobyte trzy punkty. Na wyróżnienie zasługuje cały zespół. Zasłużenie wygraliśmy mimo, że młodzi chłopcy z Pogoni Szczecin wysoko zawiesili poprzeczkę. Jednak nasza drużyna również składa się z takich zawodników. Najważniejsze dla nas jest to, aby mogli oni sprawdzić się na tle silnego seniorskiego grania w III lidze. Jedyne, co padnie z moich ust, to pochwały. Moi piłkarze pokazali serce. Boisko nie sprzyjało temu, aby spokojnie i bezpiecznie rozpoczynać akcje spod własnej bramki. Tak staraliśmy się grać w poprzednich pojedynkach. Tutaj musieliśmy stosować prostsze środki. Cieszę się, że to się udało. Zwycięstwo pomogło nam doskoczyć do drużyn, które są ponad kreską spadkową. Zrobiliśmy kolejny krok w celu utrzymania się. Paweł Sikora, szkoleniowiec Pogoni II Szczecin: - Gdynianie to zaplecze pierwszoligowego klubu. Za każdym razem nie wiadomo, w jakim składzie przyjadą i jaką grę zaprezentują. Arka grała mądrze piłką. My z kolei za łatwo straciliśmy dwie bramki. Pierwsza padła po błędach indywidualnych. W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka ostrzejszych słów. Ci chłopcy muszą wiedzieć, że w piłce seniorskiej trzeba walczyć i realizować zagadnienia taktyczne, które ustalamy przed pierwszym gwizdkiem. Tutaj, aby wygrać, nie można grać tylko ładnie i bezpiecznie. Ten wstrząs w szatni był potrzebny, bo pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu. W drugiej części spotkania naszym celem było wyrównanie. Jednak za szybko pozwoliliśmy sobie na stratę trafienia. Nie po raz pierwszy o punktach zadecydowały pojedyncze zachowania. W końcówce raz trafiliśmy w słupek. Mieliśmy również kilka sytuacji sam na sam z bramkarzem. Drugi raz z rzędu nie zdobyliśmy punktów. Żeby remisować lub wygrywać, musimy zdobywać trafienia, a z tym u nas nie jest ostatnio najlepiej. 0:1 - Przemysław Stolc - 11' 1:1 - Damian Kowalczyk - 61' 1:2 - Rashid Yussuff - 62' Pogoń II Szczecin: Jakub Słowik - Błażej Chouwer (52' Marcin Listkowski), Sebastian Murawski, Michał Stańczyk, Hubert Matynia - Patryk Paczuk, Robert Obst (65' Konrad Bartoszewicz), Dawid Kort (80' Oskar Fijałowski), Sebastian Kowalczyk (60' Damian Kowalczyk), Rafał Maćkowski - Seiya Kitano.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|