Bezbramek na Fałata
Gwardia Koszalin po raz pierwszy w ligowym meczu w 2016 roku nie zdobyła bramki, ale również po raz pierwszy wywalczyła punkt. Koszalinianie przed własną publicznością bezbramkowo zremisowali z ze Świtem Skolwin.
Spotkanie od początku toczyło się głównie w środkowej strefie boiska. Oba zespoły nie potrafiły przebić się pod bramkę rywali. Pierwszą sytuację wypracowali sobie goście w 21 minucie, wówczas Patryk Wójcik świetnie zareagował na trudny strzał. Goście coraz częściej pojawiali się w polu karnym gwardzistów, ale nie potrafili tego wykorzystać.
W 40 minucie wydawało się, że Mateusz Kołodziejski zdoła przedrzeć się przez środek defensywy Świtu. Jednak i tym razem skończyło się wszystko na 16 metrze. Do przerwy nic ciekawego się już nie wydarzyło.
Pierwszy strzał podopieczni Łukasza Drożdżala odnieśli dopiero w 50 minucie. Na bramkę Kaczmarczyka niezbyt groźnie uderzał Kołodziejski. W 58 minucie ponowie Kołodziejski uderzał na bramkę Świtu, tym razem bramkarz musiał piąstkować po silnym strzale koszalińskiego napastnika. W pozostałej części spotkania nic godnego uwagi nie miało już miejsca. Podsumowując spotkanie było nudne. Brakowało przede wszystkim sytuacji. Jednak nie można odmówić zawodników walki, ale co z tego skoro nie doprowadziły one do zmiany wyniku. Kolejne spotkanie Gwardia rozegra 9 kwietnia z Cartusią Kartuzy. W Koszalinie podopieczni Łukasza Drożdżala pojawią się dopiero 30 kwietnia, a rywalem będzie Wierzyca Pelplin.
ďż˝rďż˝dďż˝o: inf. własna
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |