Pierwsza wyjazdowa wygrana AZS
Ponad 650 km. podróży w dobrych nastrojach, to czeka koszykarzy AZS-u Koszalin. Akademicy bowiem po pokonaniu na wyjeździe 73:60 Startu 'wracają z tarczą' z Lublina. Ozdobą zawodów był debiut Ra'Shada Jamesa, który nie tylko okazał się kluczowym graczem, ale także 'wziął na plakat' jednego z rywali.
Nowy rozgrywający AZS-u ledwo pojawił się w Koszalinie, to już musiał razem z resztą drużyny udawać się na mecz do Lublina. Działaczom udało dopiąć się wszelkie formalności, więc Amerykan mimo iż odbył tylko dwa treningi razem z zespołem to dostał szansę debiutu.
Chociaż James oraz Patrick Auda zaczęli starcie na ławce to jednak Koszalinianie świetnie rozpoczęli spotkanie po czterech asystach A.J. Waltona i czterech oczkach Mikołaja Witlińskiego na świetlnej tablicy było 0:9. Zdobyte w początkowym minutach punkty pozwoliły biało-niebieskim wygrać pierwszy akt 19:10.
Druga kwarta to show jednego aktora. Patrick Auda był nie do zatrzymania. Jego dziesięć oczek m. in. spowodowało, że goście prowadzili już siedemnastoma punktami. Później jednak gospodarze zaczęli lepiej bronić, ale także celnie trafiać z dalekiego dystansu dzięki czemu na przerwę obie piątki schodziły przy stanie 27:34. W przerwie koszalinianie chyba za bardzo analizowali końcówkę pierwszej połowy. Wyglądało jakby w trzeciej kwarcie ciągle byli gdzieś indziej. Skrzętnie wykorzystał to Start, który na ostatnią kwartę wychodził z prowadzeniem 51:47. Czarta ćwiartka to przeważnie czas rozstrzygnięć i czas na najlepszych. Tego dnia w tym najważniejszym momencie do gry wkroczył Ra’Shad James. Amerykanin niczym prawdziwy wojownik, który do tego momentu miał na swoim koncie jedno oczko, poprowadził swoich nowych kolegów do zwycięstwa. M. in. dzięki jego punktom przyjezdni zdobyli z rzędu jedenaście punktów a debiutant kończył zawody z dorobkiem 12 pkt., 5 zb. jednej asyście przy bardzo przyzwoitej skuteczności. Debiutant brylował na całym parkiecie a jedna z jego akacji spowoduje, że Suzuki Drive pozostanie na kolejny miesiąc w Koszalinie. Kluczem do zwycięstwa okazała się ławka. Rezerwowi AZS-u (głównie Auda i James) zdobyli większość punktów. - Nowy zawodnik pokazał, że jest w stanie wpłynąć na nasze problemy w ofensywie i je zniwelować. Został ściągnięty po to, aby zdobywać punkty i w pierwszym meczu pokazał, że wybór był właściwy - mówił w specjalnym wywiadzie dla portalu Sportowe Fakty o występie tego drugiego Marcin Kozak, prezes Akademików. Start Lublin - AZS Koszalin 60:73 (10:19, 17:15, 24:13, 9:26) Start: Małecki 15 (4 str.), Kellogg 14 (6 zb., 5 str.), Poole 14, Czumakow 7, Salamonik 5 (8 zb.), Myśliwiec 3, Grzeliński 2, Jackson 0, Czujkowski 0, Ciechociński 0 AZS Koszalin: Auda 14 (6 zb., 4 str.), James 12 (5 zb.), Dąbrowski 8 (9 zb.), Mielczarek 8, Witliński 7, Łukasiak 6, Walker 6 (7 zb.), Austin 6 (4 str.), Walton 4 (5 zb., 10 as., 2 bloki), Wadowski 2,
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|