Wspomnienia na plaży w Pustkowie
Przy pięknej pogodzie w Pustkowie rozegrano w sobotę IV Memoriał Marcina Kowalczyka. Również w niedzielę uczestnicy turnieju mikstów mogli narzekać najwyżej na oślepiające słońce. Dziś, podczas zawodów losowanych, pewnie będzie tak samo.
Przypomnijmy, że 21 lat temu, w pierwszą sobotę sierpnia 1994 r., odbył się pierwszy turniej (wtedy w Pogorzelicy). Ten sobotni (także pierwsza sobota sierpnia) był równocześnie IV Memoriałem Marcina Kowalczyka (jeden ze zwycięzców zawodów z 1994 r., zmarł trzy lata temu w wieku 35 lat). Ten szczególny turniej oficjalnie otworzył sołtys Pustkowa Łukasz Tylka, który bardzo wspiera rozgrywki siatkarskie. Na tablicy wyników pojawił się również okolicznościowy plakat poświęcony Marcinowi, a minutą ciszy uczestnicy uczcili jego pamięć.
Sam turniej trójek z cyklu „Sandra Beach” przebiegał już standardowo, czyli emocji i dobrej siatkarskiej „zabawy” nie brakowało. Wygrał „Nimbus” (Ryszard Bąk - Trzebiatów, Adrian Niewiadomski - Wrocław, Marek Talarek - Szczecin), który w finale pokonał drużynę o nazwie… „Bez nazwy” (Tomasz Eberhardt - Gliwice, Jakub i Tomasz Rudniccy - Warszawa). Trzecie miejsce wywalczyły „Czarusie” (Damian Gęga - Świerzno, Damian Krysiak - Szczecin, Wiesław Wiatrowski - Wrocław).
Turniej ułożył się tak, że zarówno finał, jak i mecz o trzecie miejsce to były rewanże za mecze grupowe. Zwycięzcy byli lepsi i w finale, i w grupie, natomiast „Świnie w kosmosie” ze Szczecina wygrały wszystkie pojedynki grupowe, ale w walce o trzecie miejsce musiały uznać wyższość „Czarusiów”. Szczeciński zespół w tie-breaku miał 5 meczboli, ale determinacja „Czarusiów” była ogromna, i to oni ostatecznie mogli się cieszyć ze zwycięstwa w tym pojedynku. Tym samym Wiesław Wiatrowski powtórzył swoje osiągnięcie z 1994 roku (wtedy także jego drużyna była na najniższym stopniu podium). Tym większy to sukces, że nie jest już przecież młodzieniaszkiem. To osiągnięcie zadedykował Marcinowi. MVP „Sandry Beach” został Tomasz Rudnicki, także doświadczony siatkarz. Jak więc się okazuje, PESEL nie jest przeszkodą, wystarczy tylko młodzieńczy zapał do grania, by uczestniczyć w siatkarskiej zabawie w Pustkowie, i to z sukcesami. Niedzielne rozgrywki par mikstowych z cyklu Tatarek Beach zdominowali zawodnicy z Dolnego Śląska. Wygrały „Tchórzki” (Karolina Tchórzewska - Wrocław i Damian Gęga - Świerzno). Drugie były „Dolary” (Natalia i Adrian Niewiadomscy - Wrocław), a trzecie były „Muszelki” (Małgorzata Starościak - Wrocław i Ryszard Bąk - Trzebiatów). A kolejne turnieje już w najbliższy weekend. W siatkarskich zmaganiach każdy może spróbować swych sił. Na najlepszych czekają upominki od sponsorów, a wszyscy mają gwarancję dobrej zabawy. Zapisy bezpośrednio przed turniejami przy boiskach w sobotę i w niedzielę w godz. 10-10.30. Przy ładnej pogodzie warto pojawić się na plaży w Pustkowie, również w inne dni. Czynne są bowiem boiska, z których można skorzystać bezpłatnie, grając w siatkówkę plażową lub tenisa plażowego. W tej spokojnej i gościnnej miejscowości można trafić na muzyczny wieczór nad wodą - pomysł wójta Rewala Roberta Skraburskiego na wyciszenie o zachodzie słońca, realizowany przez Wiesława Wiatrowskiego, odpowiedzialnego za siatkarskie zamieszanie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Kurier Szczeciński
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|