Tylko początek trudny
Dość niespodziewanie otworzył się wynik ostatniego ligowego meczu Chemika z Developresem SkyRes Rzeszów. Przyjezdne, pod wodzą Mariusza Wiktorowicza, nie ustępowały i nawet gdy przegrywały kilkoma punktami potrafiły się podnieść.
Świetnie zagrały w pierwszych minutach spotkania zarówno serwisem jak i atakiem z kontry. Prowadziły trzema punktami, ale policzanki szybko zniwelowały stratę. Kilka oczek między innymi Izabeli Kowalińskiej oraz Yonkairy Peny wyprowadziły zespół mistrzyń na wynik 19:14. Mimo to Chemik przegrał tego seta, a spora w tym zasługa Katarzyny Warzochy i znakomicie nam znanej Justyny Raczyńskiej. Co więc się stało w kolejnych odsłonach meczu, że zespół z Rzeszowa już o godz. 19:30 był w swoim efektownym autokarze i rozpoczynał powrót do domu bez punktu?
Mocnym akcentem rozpoczęła drugą partię Kowalińska. Później w sukurs jej poszły następne policzanki. To Chemik zaczął zdecydowanie nadawać ton grze, a przyjezdne tylko się broniły. Taki obrót sytuacji nie mógł im zwiastować nic dobrego. Rzeszowianki słabiej przyjmowały a ich skuteczność na siatce drastycznie zmalała. Chemik zdobywał za to punkty seriami i to co raz dłuższymi. Wydawało się, że przewaga 10 oczek to dużo, ale liderki Orlen Ligi na tym nie poprzestały. Set zakończył się wynikiem 25:12.
Taka porażka zdecydowanie podcięła skrzydła ekipie gości. Chemik z kolei wszedł w swój dobry rytm. Oczka dla gospodyń zdobywała na początku trzeciego seta Katarzyna Gajgał-Anioł, a później skuteczna była chociażby Izabela Bełcik. Swoje zrobiła też serwisem, zmienniczka w tym spotkaniu - Anna Werblińska. Chemik zwyciężył pewnie, do 15. Dokładnie takim samym wynikiem zakończyła się ostatnia część tej potyczki. Tym razem gospodynie rozpoczęły od wyniku 6:0. Developres w dalszym ciągu nie mógł wyjść z marazmu, w jakim się znalazł od początku drugiej partii. Pierwsze oczko dla gości zdobyła Justyna Raczyńska (na 6:1), ale oczywiście na nic się to zdało. Zespół z Rzeszowa rotował składem, próbował różnych rozwiązać, ale bez skutku. Regularnie punkty zdobywał Chemik i to on pewnie dobrnął do szczęśliwego dla siebie końca. Świetną partię rozegrała Katarzyna Gajgał-Anioł zdobywając w niej co najmniej sześć oczek. MVP spotkania uznano z kolei Izabelę Kowalińską, zdobywczynię 20 punktów. Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów 3:1 (24:26, 25:12, 25:15, 25:15) Chemik: Bełcik (9), Pena (6), Mróz (7), Kowalińska (20), Jagieło (11), Gajgał-Anoł (14), Maj-Erwardt oraz Wołosz, Montano, Werblińska (3). Developres: Cabajewska (4), Nowakowska (4), Warzocha (13), Raczyńska (8), Jagodzińska (7), Skiba (5), Borek (l.) oraz Otasević (1), Kapturska (3), Śliwińska, Głaz, Filipowicz, Wańczyk (3), Boncheva,
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|