Portowcy pójdą za ciosem?
Ostatni okres był dla szczypiornistów Pogoni Szczecin bardzo udany. Dość łatwo poradzili sobie z MMTS-em Kwidzyn i dzięki wygranej awansowali na 8. lokatę, dającą gwarancję utrzymania się w Superlidze. Rywale jednak nie śpią i są tuż za plecami szczecinian. Tych zaś czeka kolejny arcytrudny i niemniej ważny mecz, w sobotę w Legionowie. KPR już raz ograł faworyzowaną wówczas Pogoń. Jak będzie tym razem?
Podopiecznych Antoniego Pareckiego czeka naprawdę trudne zadanie. Co prawda, KPR Legionowo na własnym parkiecie gra w kratkę, ale jest rywalem, który niespecjalnie leży drużynie z Pomorza Zachodniego. O meczu z pierwszej rundy szczecinianie muszą już zapomnieć i zrobić wszystko, by wziąć na rywalu rewanż. Ewentualna porażka może oznaczać ponowny spadek na 9. lokatę.
Pogoń do Legionowa uda się bez Pawła Krupy, który doznał kontuzji i przechodzi rehabilitację. Problemów wydaje się nie mieć beniaminek ligi. Ci będą mieli chrapkę na zwycięstwo, które może pozwolić im awansować na 4. pozycję. Trudno bowiem przypuszczać, by MMTS ograł u siebie potentata z Kielc. W ostatnim meczu nieźle radzili sobie obaj bramkarze, Michal Bruna, Patryk Walczak i Łukasz Gierak. Nieźle wyglądały też skrzydłowi. Gra się jednak tak, jak pozwala na to przeciwnik, a ten nie należał tamtego dnia do najmocniejszych. Zupełnie inaczej będą wyglądały zawody w najbliższą sobotę. Pogoń będzie musiała bić się o każdą piłkę. Mecz ten będzie z tych za cztery punkty.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|