Nie ma mocnych na szczypiornistki Pogoni Baltica
Szczecinianki pozbawiły złudzeń zespół Olimpii-Beskidu Nowy Sącz. Góralki nie wykorzystały atutu własnego parkietu i przegrały 21:28 z faworyzowanymi przeciwniczkami.
Pierwsze minuty meczu było dość wyrównane. W 12. minucie spotkania na tablicy widniał wynik 5:5. Od tego momentu przyjezdne zaczęły odskakiwać, by spokojnie zejść do szatni prowadząc 15:9. Podopiecznym Lucyny Zygmunt trudno było przebić się przez agresywnie i skutecznie broniące szczypiornistki ze Szczecina, co przekładało się na skuteczność w akcjach ofensywnych. Pogoń prowadziła zasłużenie.
Początek drugiej połowy dla Olimpii-Beskid był obiecujący, ponieważ trzy minuty po wznowieniu gry było 12:15, a w 39. minucie efektowny lob Dagmary Nocuń dał rezultat 15:18. Kiedy gospodynie popełniały sporo błędów to Pogoń Baltica wykorzystywała sytuacje i częściej trafiała do siatki. Szczeciniankom nie przeszkadzało to, że trener Adrian Struzik często rotował składem. W 51. minucie Aleksandra Zimny rzuciła na 18:24, wydawało się, że już nic nie jest w stanie drużynie gości zaszkodzić. Rzuty Stelmakh i Nocuń pozwoliły zbliżyć się na 4 bramki, ale nie były w stanie odwrócić losów tego spotkania. Ostatnie 6 minut meczu znów przebiegało pod dyktando Pogoni, która powiększyła rozmiary zwycięstwa do 7 bramek.
�r�d�o: sportowefakty.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: adi1990 |
|