Dnia 04.11.2007 o godz.14:30 odbył się mecz pomiędzy drużynami Ogniwa Babinek i Jezioraka Szczecin.
Obydwa zespoły wygrały w poprzedniej kolejce i były bardzo zmotywowane przed tym meczem. Spotkanie rozpoczęło się od razu od ataków gości, którzy z biegiem czasu wytwarzali sobie sytuacje do zdobycia bramki, jednak piłka albo omijała minimalnie bramkę gospodarzy, albo na posterunku stał bramkarz Ogniwa. Po dłuższym okresie przewagi Jezioraka nadeszła chwila, w której padł pierwszy gol w tym spotkaniu, a jego autorem był Artur Rybak, który po rzucie rożnym przyjął piłkę na piątym metrze pola karnego rywala i umieścił piłkę w siatce. Przez chwile zapanowała euforia kibiców Jezioraka, którzy jak co mecz spisywali się na medal. Strzelona bramka była dedykacją dla nieobecnego w dzisiejszym meczu Marcina Kusy, który został wczoraj ojcem.



Do końca pierwszej połowy Jeziorak stworzył kilka groźnych sytuacji tak samo jak Ogniwo, które szukało swojej szansy przy stałych fragmentach gry. Goście jednak nie zdołali strzelić gola, bo utrudnił im to wspaniale broniący w dzisiejszym meczu bramkarz gości Tomasz Trela. Po przerwie Jeziorak chciał jak najszybciej strzelić drugą bramkę co dałoby im kontrolowanie sytuacji na boisku. Jeziorak stwarzał wiele sytuacji, ale były one niewykorzystane. W drugiej części meczu było dużo walki czego konsekwencją były żółte kartki, ale tylko na koszt Ogniwa. Po groźnym ataku Jezioraka, który został przerwany przez obrońców Ogniwa w 88 min. poszła szybka kontra po prawej stronie boiska i prawoskrzydłowy gospodarzy mijając obrońcę Jezioraka wrzuca piłkę na 7 metr pola karnego gdzie czeka na nią Radke, który dokładając nogę doprowadza do remisu. Mecz do końca nie uległ zmianie i skończył się wynikiem 1-1. Warto dodać, że w dzisiejszym spotkaniu Jeziorak był lepszym, przeważającym zespołem na boisku jednak piłka jest nieprzewidywalna i lubi sprawiać niespodzianki czego efektem był dzisiejszy rezultat.