Bramek nie zanotowano
W sobotę przy Andersa rozegrano derby miasta Koszalin pomiędzy Bałtykiem i Gwardią. Żadna z drużyn nie zdołała pokonać bramkarza rywali i pojedynek ten zakończył się bezbramkowym remisem.
Dla Gwardzistów był to piąty mecz bez zwycięstwa, a dla gospodarzy pierwszy punkt od pięciu spotkań. Podopieczni trenera Drożdżala w spotkaniu tym musieli sobie radzić bez Norberta Dondery, Wojciecha Wójcika, Łukasza Szymańskiego, Daniela Sidora i Daniela Wólkiewicza. Pierwsze minuty meczu pokazały, że oba zespoły będą chciały pokonać rywala zza miedzy. W pierwszej połowie na bramkę Bałtyku groźnie uderzał Bień, ale bezskutecznie. Swoją szanse miał też Brzeziański, ale niestety stracił on futbolówkę na rzecz rywala.
Tuż po przerwie Gwardia powinna prowadzić, szansę na pokonanie Dulewicza miał Słowiński, ale zamiast strzelać zdecydował się na podanie piłki do partnera z zespołu, a tę zabrali defensorzy gospodarzy. Andrzej Budnik miał także okazje do interwencji po strzała Sestrenskija i Gregorka.
Już w doliczonym czasie gry i Bałtyki Gwardia miały okazje, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najpierw Dulewicz wybronił uderzenie Michała Szałka, a po chwili piłka minęła słupek gości po strzale Macieja Gregorka. W następnej kolejce Gwardziści przy Fałata podejmować będą rezerwy Lechii Gdańsk, podopieczni trenera Kamila Chicewicza udadzą się do Wolina na pojedynek z Vinetą. Gwardia: Budnik - Stańczyk, Szałek, Wojciechowski, Wiśniewski - Sobiegraj (55. Bryk), Ginter (55. Shinmura), Słowiński, Bień, Wąsowicz (46. Palus) - Brzeziański.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|