Porażką z Wierzycą Pelplin 0:1 zakończył się pojedynek Bałtyku Koszalin w pierwszym w sezonie spotkaniu na boisku przy Andersa.

W poprzedniej kolejce zespół prowadzony przez trenera Żakietę pokonał na wyjeździe beniaminka III Ligi Bałtyckiej Gryfa Słupska. Można było sądzić, że kolejny beniaminek tym razem ten z Pelplina także zostanie pokonany. Gospodarze mogli prowadzić w tym pojedynku, jednak strzał Przemysława Saliwona minął bramkę Wierzycy. Goście mieli swoją okazję ok. 30 minuty. Na szczęście w sytuacji sam na sam z Mateuszem Bujanowskim górą był golkiper koszalinian, Maciej Dulewicz.

Drugie 45 minut było zdecydowanie szybsze. Niestety oba zespoły nie potrafiły stworzyć sytuacji, które zostałby zamienione na bramkę. Bałtyk miał szansę za sprawą Adriana Żmii. Dużo problemów defensywa miejscowych miała z Patrykiem Drewkiem. Jedyna bramka została zdobyta na 3 minuty przed końcem spotkania. Obciąża ona konto golkipera Bałtyku. Po jego błędzie do pustej bramki piłkę skierował Łukasz Racki. Ostatecznie przy Andersa wygrali goście z Pelplina. W następnej kolejce zespół prowadzony przez trenera Żakietę uda się do Gdyni na pojedynek z rezerwami Arki.

ďż˝rďż˝dďż˝o: gk24.pl/własne