Hit kolejki w Pniewie
Już za dwa dni, tj. 26 września o godzinie 16.00 dojdzie do arcyciekawie zapowiadającego się pojedynku w Regionalnej Okręgówce w którym zmierzą się ze sobą dwie najlepsze ekipy w obecnych rozgrywkach. Lider tabeli, którym jest Błękit Pniewo zmierzy się na własnym boisku z drugim w tabeli zespołem Białych Sądów, który jest jak na razie rewelacyjnym beniaminkiem. Najciekawszy mecz kolejki poprowadzi Dariusz Królikowski jako sędzia główny, a jego asystentami będą Marek Kochanek oraz Paweł Szewczyk.
Podopieczni Marka Blumki to spadkowicz z Wojewódzkiej Okręgówki. Jak widać po pierwszych sześciu spotkaniach, zawodnicy Błękitu po sezonie przerwy chcą powrócić do dawnej „V ligi”. Po szczęściu kolejkach zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem piętnastu punktów. Na taki bilans złożyło się pięć zwycięstw i jedna porażka. Jedynym jak na razie zespołem, który urwał punkty liderowi byli Czarni Lubanowo, którzy w pierwszej kolejce pokonali zespół Błękitu 2:1. Imponująco wygląda również bilans bramkowy gospodarza sobotniego pojedynku. Aż 17 bramek strzelonych i tylko cztery stracone. W obu tych klasyfikacjach piłkarze z Pniewa również przewodzą porównując ich z ligowymi rywalami. Najlepszym strzelcem zespołu jest Grzegorz Kaniecki, który zdobył już 8 bramek w rozgrywkach ligowych. W najciekawszym meczu siódmej kolejki rozgrywek nie zobaczymy na pewno napastnika Błękitnych, Pawła Plisia, który będzie pauzował za czerwoną kartkę w poprzednim meczu, w którym przeciwnikiem był Mieszko Mieszkowice.
Świetnie sezon rozpoczął się także dla beniaminka tych rozgrywek, drużyny Białych Sądów. Po sześciu kolejkach podopieczni Macieja Zadki zajmują drugą lokatę, tracąc dwa punkty do sobotniego rywala, Błękitu Pniewo. Na wysokie miejsce w tabeli złożyły się cztery zwycięstwa, remis oraz wyjazdowa porażka w Mieszkowicach z tamtejszym Mieszkiem. W meczach ekipy z Sądowa z reguły pada bardzo mało bramek. Wyjątkiem było zwycięstwo z Sępem w Brzesku, gdzie mecz zakończył się wynikiem 3:2. Warto zauważyć, że wszystkie spotkania z udziałem Białych kończą się jednobramkowym zwycięstwem jednych bądź drugich. Tym razem jednak rywal będzie wymagający i jedna bramka może przesądzić o losach spotkania. Do tej pory Biali strzelili zaledwie dziewięć bramek co daje średnią 1,5 bramki na mecz. Sześć bramek straconych w sześciu meczach daje okrągłą jedną bramkę straconą na mecz. W drużynie beniaminka najwięcej bramek zgromadziło do tej pory dwóch zawodników. Są to Mariusz Korcz oraz Adam Milkowski, którzy zanotowali do tej pory po cztery trafienia. W drużynie gości nie zobaczymy na pewno nadal kontuzjowanego Marcina Gicewicza oraz Michała Mikołajczyka, którego zatrzymały sprawy prywatne. Reszta powinna być do dyspozycji Macieja Zadki. Na pewno ten mecz, przynajmniej czysto teoretycznie, zapowiada się najciekawiej. Na pewno jest to mecz o sporą stawkę, bo o pozycję lidera, którą zwycięski zespół będzie piastował przez najbliższy tydzień albo i dłużej. Na pewno zgromadzeni kibice nie będą żałować czasu spędzonego na stadionie w Pniewie, dlatego już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy, zarówno kibiców gości jak i gospodarzy, do kulturalnego dopingu swoich drużyn.
ďż˝rďż˝dďż˝o: www.biali-sadow.futbolowo.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: nitek91 |
|