Setka z Legią - biletów coraz mniej
Ogromne zainteresowanie wzbudza najbliższy ligowy mecz Dumy Pomorza. W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Portowcy zmierzą się z Legią Warszawa. Gdyby sezon kończył się po 30. kolejkach, Wojskowi świętowaliby jedenasty tytuł mistrza Polski po ostatnim gwizdku w Szczecinie. Obie drużyny spotkają się jeszcze jednak raz w bieżących rozgrywkach.
Setka w Szczecinie
W sobotę dojdzie do setnego meczu Pogoni z Legią. Jeśli chodzi o ligowe potyczki będzie to 90 pojedynek o punkty. Do tej pory Legioniści wygrali 57 razy, a Portowcy 12. Kompromisem zakończyło się 20 starć, a bilans bramkowy jest korzystniejszy dla Wojskowych - 180:75. Dziesięć spotkań obie drużyny rozegrały ze sobą w pucharach. W Pucharze Polski Legia ograła Pogoń sześć razy, a dwa razy górą byli szczecinianie (bramki 14:9 dla Legii). Puchar Ligi dał dwa mecze Portowców z Wojskowymi (wygrana Legii i remis, bramki 5:1). Bilans domowych spotkań Pogoni z Legią: liga - 8 zwycięstw, 13 remisów, 24 porażki / bramki 44-78 PP - 1 zwycięstwo, 2 porażki / bramki 4-4 PL - 1 remis / bramki 1-1 Razem: 9 zwycięstw, 14 remisów, 26 porażek / bramki 49-83 Rekordowa frekwencja Mecz z Legią Warszawa wzbudza nadzwyczajnie duże zainteresowanie wśród mieszkańców Szczecina i okolic. Liczba kibiców, która obejrzy sobotni pojedynek bez wątpienia przekroczy 10 000. Będzie to rekord tego sezonu. Aktualnie najlepszym wynikiem pozostaje 9234 widzów na potyczce z Lechem Poznań. Topniejąca liczba biletów na mecz Legią dość zaskakuje. Mniejsze emocje wzbudziły na kibicach Pogoni starcia z Cracovią Kraków (8115 widzów), wspomnianym Lechem czy derbowe starcie z Lechią Gdańsk (3214 widzów). Niestety, ale trudno przypuścić, że podobną frekwencję uda utrzymać się do końca sezonu chyba, że zespół bił się będzie o medale. Do Szczecina po raz pierwszy od zerwania zgody w 2013 roku przyjadą kibice z Warszawy. 'Polski Bayern' Legia od kilku sezonów okrzyknięta jest mianem hegemona i zespołu, który na lata odjedzie reszcie ligowej stawki. O ile w Warszawie faktycznie jest wielki potencjał, tak zespół nie potwierdza wysokich ambicji. Wojskowi bezskutecznie walczyli o awans do Ligi Mistrzów, a w minionym sezonie niespodziewanie dali się wyprzedzić w lidze Lechowi Poznań. W tym roku warszawski zespół świętuje setne urodziny i mistrzostwo Polski jest dla niego obowiązkiem. Legia zdecydowanie poprawiła grę pod okiem Stanisław Czerczesowa, choć nie uniknęła kompromitującej porażki z Termaliką 3:0. W maju Wojskowi powalczą nie tylko o mistrzostwo, ale i o Puchar Polski. Kadrowo zespół prezentuje się niemal znakomicie. Gwiazdą Wojskowych jest Nemanja Nikolić, który w tym sezonie zdobył już 25 goli w lidze. Co ciekawe na rozkładzie nie ma jedynie trafienia w meczu z Pogonią Szczecin. Poza Portowcami trafił do bramki czternastu pozostałych drużyn. Ponadto ofensywę gości napędzają tacy piłkarze jak Aleksandar Prijović, Michał Kucharczyk, Guilherme czy Ondrej Duda. W defensywie bardzo dobre noty zbierają z kolei Tomasz Jodłowiec, Igor Lewczuk, Michał Pazdan czy Adam Hloušek. Wydaje się, ze najsłabiej prezentuje się bramka Legii, której strzeże doświadczony Arkadiusz Malarz. Udźwignąć presję Portowcy mają o co walczyć. Duma Pomorza musi bronić miejsca w czwórce, jeśli chce cztery mecze z grupy mistrzowskiej rozegrać na własnym obiekcie. Ponadto ciągle realne jest trzecie miejsce na koniec sezonu zasadniczego. - Będziemy chcieli przede wszystkim pokazać dobrą, ofensywną piłkę. Najważniejsze to wygrać spotkanie. Zrobił się mały ścisk w tabeli. Tym meczem musimy potwierdzić, że jesteśmy dobrą drużyną, a możemy grać jeszcze lepiej i być wyżej w tabeli. Z niecierpliwością czekamy na ten mecz - mówił przed meczem kapitan Portowców, Rafał Murawski. Niestety Portowców nie omijają ostatnio urazy i choroby. Z zespołem nie trenowali ostatnio Muraś, a niedyspozycja dotknęła także Takafumiego Akahoshiego i Adam Frączczaka. Całe trio powinno się jednak wykurować do soboty. Gotowy na Legię powinien być również Jarosław Fojut.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|