Podium znów realne
Portowcy mają kolejną szansę, aby wskoczyć na ligowe podium. Do przeskoczenia Cracovii, która przegrała z Lechem potrzebne będzie jednak zwycięstwo. Styl Dumy Pomorza pozostawia ostatnio wiele do życzenia. Fakt, szczecinianie nie przegrali kolejnych dziewięciu meczów w lidze, lecz grą jaką prezentują w ostatnich spotkaniach nie przyciągną kibiców na trybuny.
Podwójna szansa
Portowcy ponownie będą mogli zakończyć kolejkę na trzeciej pozycji w lidze. Konieczne do realizacji tego celu będzie zwycięstwo. W przypadku remisu szczecinianie zrównają się punktami z Cracovią, ale przez bilans bezpośrednich spotkań pozostaną na czwartej pozycji. Warto także podkreślić kolejny bonus, który da wygrana z Ruchem Chorzów. Otóż trzy oczka w poniedziałek spowodują, że Duma Pomorza będzie trzecim zespołem (po Legii i Piaście) pewnym gry w grupie mistrzowskiej. W niej Portowcy znaleźliby się po raz trzeci z rzędu. Problemy z czołówką Ruch Chorzów podobnie jak Portowcy w tym sezonie pozytywnie zaskakuje swoją grą. Niebiescy znajdują się w gronie zespołów, które naciskają pierwszą czwórkę. Być może byliby bliżej niej, gdyby lepiej punktowali w wyjazdowych meczach z czołówką. Niebiescy przegrali w Warszawie (2:0 z Legią), w Gliwicach (3:0 z Piastem), w Krakowie (2:1 z Cracovią) czy Lubinie (3:1 z Zagłębiem). Udało im się ugrać jedynie oczko w starciu z pogrążonym wówczas w kryzysie Lechem Poznań (2:2 w Poznaniu). Szczecin od lat niezdobyty Niebiescy nie wygrali w Szczecinie od 23 listopada 2002 roku. Jutro także nie będą faworytem, choć nie można powiedzieć, że stoją na straconej pozycji. Niebiescy do Szczecina przyjadą bez większych osłabień. Na kogo Portowcy powinni zwrócić szczególną uwagę? Bez wątpienia na Mariusza Stępińskiego, który w tym sezonie zdobył już 12 goli i jest najlepszym strzelcem zespołu. Rekord pod względem występów w Ekstraklasie śrubuje Łukasz Surma, a niebezpieczni w ofensywie są jego partnerzy z drugiej linii - Patryk Lipski i Kamil Mazek. Podopieczni Czesława Michniewicza są ostatnio krytykowani za mocno defensywą grę. Ten element funkcjonuje w Pogoni niemal bardzo dobrze, bo szczecinianie to obecnie najlepsza defensywa ligi. Dzięki temu Portowcy plasują się tak wysoko. Ostatnio wydaje się jednak, że Pogoń gra zbyt zachowawczo. Zespół nie przegrywa i punktuje, ale nie stwarza zbyt wielu okazji podbramkowych, a jak wiadomo potencjał z przodu jest co najmniej dobry. Może pora, aby w domu trener ustawił zespół bardziej ofensywie i dał szansę swoim zawodnikom na stworzenie ciekawego widowiska.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|