Michniewicz: Jest postęp w grze w defensywie
Czesław Michniewicz, trener Pogoni Szczecin: Przede wszystkim chciałem podziękować wszystkim obecnym na stadionie, nie jest łatwo przyjść w połowie grudnia na mecz. Kilka akcji rozpaliło trybuny. Cieszę się, że Dwaliszwili zdobył te bramki albo bramkę. Na pewno była to dobra zmiana. Po powrocie z Łęcznej na jednym z treningów sygnalizował zwyżkę formy. Jego zasługa, że graliśmy lepiej w drugiej połowie. Przybecki miał okazję pościągać się z Sokołowskim, który wiedzieliśmy, że jest po kontuzji i może zabraknąć mu sił. Do końca było nerwowo, bo jak przystało na Górali, walczyli do końca. Jest postęp w grze w defensywie, bo dziś udało się zagrać na zero. Przed nami mecz w Krakowie, na który wyjedziemy już w środę.
Robert Podoliński, trener Podbeskidzie Bielsko-Biała: Przede wszystkim gratulacje. Nie byliśmy w stanie nawiązać walki. Najsłabsze spotkanie w tym sezonie. Wyglądaliśmy jak grupa, a nie zespół. Weszliśmy w mecz bardzo słabo. Nie mogliśmy sobie na to pozwolić. Robiłem zmiany ustawienia, ale mieliśmy za dużo problemów indywidualnych, żeby to dało efekt. Wesołych Świąt!
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|