Na wschodzie
Kibice Pogoni mają nadzieję, że derbowe zwycięstwo pobudzi Portowców w końcówce tego roku. Poniedziałkowe popołudnie Duma Pomorza spędzi na Lubelszczyźnie. O kolejne ligowe punkty szczecinianie powalczą z Górnikiem Łęczna. Piłkarze z miasta położonego na Wyżynie Lubelskiej, podobnie jak Portowcy mają ostatnio problem z gromadzeniem oczek. Mimo walecznej postawy, Górnicy przegrali w poprzedniej serii gier z Legią Warszawa 2:1 i pozostają w drugiej połowie tabeli.
Zemsta Bonina
W poprzednim sezonie Górnik Łęczna był beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy. Zespół z Łęcznej udanie zrewanżował się Portowcom za rozgrywki 2011/12, kiedy to ci wygrali u siebie i na wyjeździe z Górnikiem, w sezonie zwieńczonym awansem do TME. W minionych rozgrywkach łęcznianie najpierw rozbili szczecinian u siebie 4:2, a następnie pierwszy raz w historii wygrali przy Twardowskiego (1:0). W obu meczach nieuchwytny dla Portowców był Grzegorz Bonin, były zawodnik Dumy Pomorza, zdobywca dwóch bramek. Bezkompromisowi Piłkarze z Łęcznej w tym sezonie na własnym boisku wygrali cztery razy i tyle samo pojedynków przegrali. Wśród drużyn z TME, tylko kibice w Łęcznej nie obejrzeli jeszcze podziału punktów. Górnicy grali u siebie z różnym skutkiem, potrafili ograć oba krakowskie zespoły, ale i dać sobie wyrwać wygraną ze Śląskiem Wrocław (porażka 3:2, choć prowadzili 2:0). Bez dodatkowych braków Sytuacja kadrowa Portowców poprawiła się nieco w stosunku do ostatniego meczu. - Być może dołączy jeszcze Sebastian Murawski, który trenuje już z nami. Lekko poobijany jest natomiast Kuba Słowik. Robiliśmy badania poziomu zmęczenia i jest zdecydowanie lepiej niż było. Być może nie będzie konieczności zmian z uwagi na zmęczenie zawodników. Poruszamy się jednak wśród 16-18 zawodników - powiedział Czesław Michniewicz.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|