Powrót i ucieczka
![]() ![]()
Zadyszka
Od ostatniej ligowej wygranej Portowców minęły już prawie dwa miesiące. Po zdobyciu Chorzowa szczecinianie, nie dołożyli kolejnego kompletu punktów, co więcej sami do swojego dorobku dorzucili zaledwie dwa oczka z piętnastu możliwych do zdobycia. Nie da się ukryć, że jest problem. Pogoń nie tylko ma problem z kreowaniem sytuacji podbramkowych oraz ich wykorzystaniem (dwa gole w ostatnich pięciu meczach). Posypała się także solidna defensywa, która obciążyła swoje konto aż dziesięcioma bramkami. Z gry do końca roku wypadł Łukasz Zwoliński, i jedyną nadzieją jest powracający po urazie Wladimer Dwaliszwili. Młody Marcin Listkowski zbiera pochlebne opinie za swoje występy, jednak nie jest jeszcze gotowy do bycia kluczową postacią szczecińskiej linii ataku. Ucieczka i niechlubna liczba Śląsk Wrocław to bezpośredni konkurent Dumy Pomorza z tabeli wszech czasów Ekstraklasy. Jak na razie szczecinianie umocnili się na ósmej pozycji w tej klasyfikacji i wyprzedzają dziewiątych wrocławian o 26 punktów. We Wrocławiu szczecinianie mogą przekroczyć niemiłą liczbę. Otóż przed sobotnim pojedynkiem stracili w Ekstraklasie równo 1699 goli. Kibice nie będą źli jeśli wynik ten się zaokrągli, jeśli szczecinianie we Wrocławiu zdobędą o gola więcej niż rywale. Remisowo i dla gospodarzy W XXI wieku Śląsk i Pogoń rywalizowały ze sobą jedenaście razy. Śląsk w roli gospodarza wystąpił sześć razy (trzy wygrane, dwa remisy i porażka). Z tych jedenastu pojedynków Portowcy jak i Śląsk tylko raz były w stanie wygrać na boisku rywala. Ostatni raz szczecinianie wygrali we Wrocławiu 20 października 2001 roku. Efektowne 4:0 dały trafienia Pawła Drumlaka (dwa gole), Kazimierza Węgrzyna i Jerzego Podbrożnego.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|