Kuguary zostają w I lidze
W rozegranym w czwartek, 4 czerwca meczu dziewiątej kolejki PLFA I Cougars Szczecin pokonali na wyjeździe Angels Toruń 31:14. Szósta porażka w sezonie przekreśliła szanse Aniołów na utrzymanie się w pierwszej lidze. Dzięki zwycięstwu Cougars nadal zachowują szanse na awans do play-off.
Historia rywalizacji Aniołów i Kuguarów sięga do 2012 roku. Od tego czasu w trzech spotkaniach z czterech rozegranych lepsi byli szczecinianie. Dzisiejszy mecz miał wysoki ciężar gatunkowy. Debiutujący w PLFA I torunianie musieli wygrać by zachować szansę na pozostanie w drugiej klasie rozgrywkowej Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Sytuacja Cougars była przed dzisiejszym meczem nieznaczenie lepsza - porażka nie relegowała ich do PLFA II.
W poprzednim meczu tych drużyn, który odbył się 25 kwietnia w Szczecinie lepsze były Anioły. By zapewnić sobie przewagę w dwumeczu szczecinianie musieli dzisiaj wygrać ośmioma lub więcej punktami.
Już od początku spotkania byli na najlepszej drodze by wykonać to zadanie. W samej pierwszej kwarcie dwoma podaniami na przyłożenie popisał się będący w dobrej formie Andrzej Łukasik. Odbiorcą pierwsze rzutu był Kamil Kobiałka, drugiego Marek Demski. Po pierwszej kwarcie goście prowadzili 14:0. Anioły nie złożyły broni. Remis w dwumeczu dało im przyłożenie Filipa Klause po krótkim biegu poparte skutecznym podwyższeniem za jeden punkt w wykonaniu Bartosza Mroza. Jeszcze przed regulaminową przerwą ładnym touchdownem popisał się osiemnastoletni wychowanek Cougars Szczecin Patryk Brączkowski. Było to dla niego pierwsze przyłożenie w drużynie seniorskiej. W czwartej kwarcie akcją „pick six”, czyli przechwytem zakończonym przyłożeniem po akcji powrotnej popisał się Konrad Piotrkowski. Zagranie to pogrzebało pierwszoligowe nadzieje Aniołów. Po ładnym kopnięciu z pola Bartosza Żołnowskiego Kuguary prowadziły 31:7. Pożegnalne w tym sezonie przyłożenie przed własną publicznością zdobył Łukasz Kuśmirek. - We wszystkich trzech formacjach zagraliśmy dzisiaj równie solidnie. Przygotowaliśmy na ten mecz kilka nowych rozwiązań w ataku. Te manewry poskutkowały. Każdy z naszych zawodników włożył dzisiaj dużo serca w grę. Zawsze kibicowałem Aniołom za ich zaangażowanie w promocję i rozwój futbolu. Wierzę, że szybko powrócą do PLFA I. Trzymam za to mocno kciuki. Nasz najbliższy mecz z Crusaders jest niezwykle ważny. Wygrywając z drużyną ze stolicy unikniemy barażu. Jest to dla nas kolejne spotkanie o wszystko. Na pewno musimy ograniczyć liczbę przewinień, które nie pozwoliły nam dzisiaj wygrać jeszcze wyżej - powiedział Michał Łukasik, koordynator ataku Cougars Szczecin. - Na początku sezonu w wywiadzie udzielonym do Skarbu Kibica PLFA powiedziałem, że iż mimo straciliśmy aż 9 graczy z podstawowego składu powinniśmy sobie dać radę w pierwszej lidze. Niestety tych braków kadrowych nie udało nam się zniwelować. Popełniliśmy w tym rozgrywkach zdecydowanie za dużo błędów. W drugiej lidze częste usterki w grze zwykle przechodziły bez konsekwencj. W PLFA I każde zagranie jest ważne. Spadek jest dla nas czymś nowym. Liczę, że wrócimy za rok mocniejsi i szybko wespniemy się ponownie do zaplecza Topligi. Nasze miejsce jest w PLFA I - skomentował Hubert Pińczak, prezes Angels Toruń. Świetne zawody rozegrał quarterback gości Andrzej Łukasik. W całym spotkaniu dobrze czytał grę obrony rywali. Trzy z jego podań zakończył się przyłożeniami. Dobrze zaprezentował się szczeciński korpus skrzydłowych. Trzej z czterech wide receiverów Cougars zdobyło przyłożenie. W obronie brylował grający w trzeciej jej linii Konrad Piotrowski. Zawodnik ten popisywał się świetnymi powaleniami. Zdobył też przyłożenie po akcji powrotnej po przechwycie. Znakomity mecz rozegrał kopacz Bartosz Żołnowski, który był bezbłędny przy podwyższeniach i skutecznie kopnął za trzy z pokaźnej odległości. Dodatkowo bardzo dobrze wykonywał wykopy i odkopnięcia. Koniem pociągowym ataku Aniołów był tradycyjnie Tomasz Kuska. W obronie wyróżnili się grający na skraju drugiej linii obrony Marcin Mosakowski i Kamil Mistrzak. Dla drugiego z nich był to meczowy debiut na tej pozycji - jest nominalnym linebackerem. Ostatni mecz w PLFA I AD 2015 Anioły rozegrają 14 czerwca w Łodzi. Rywalem będą tamtejsze Wilki. 13 czerwca Kuguary podejmą drużynę Crusaders Warszawa. Angels Toruń - Cougars Szczecin 14:31 (0:14, 7:7, 0:0, 7:10) I kwarta 0:7 przyłożenie Kamila Kobiałki po 30-jardowej akcji po podaniu Andrzeja Łukasika (podwyższenie za jeden punkt Bartosz Żołnowski) 0:14 przyłożenie Marka Demskiego po 46-jardowej akcji po podaniu Andrzeja Łukasika (podwyższenie za jeden punkt Bartosz Żołnowski) II kwarta 7:14 przyłożenie Filipa Klause po 6-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Bartosz Mróz) 7:21 przyłożenie Patryka Brączkowskiego po 20-jardowej akcji po Andrzeja Łukasika (podwyższenie za jeden punkt Bartosz Żołnowski) IV kwarta 7:28 przyłożenie Konrad Piotrkowskiego po 20-jardowej akcji powrotnej po akcji po przechwycie (podwyższenie za jeden punkt Bartosz Żołnowski) 7:31 45-jardowe kopnięcie z pola Bartosza Żołnowskiego 14:31 przyłożenie Łukasza Kuśmirka po 1-jardowej akcji (podwyższenie za jeden punkt Bartosz Mróz) Mecz obejrzało 250 widzów. MVP meczu: Konrad Piotrowski (safety Cougars Szczecin)
�r�d�o: plfa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|