Chemik zrealizuje przedsezonowe plany? Jest o krok
W ten weekend mogą spełnić się marzenia siatkarek i szkoleniowców PSPS-u Chemika Police. Od wejścia do I ligi dzielą już ich tylko trzy spotkania w odległym o blisko 900 kilometrów Jarosławiu.
Bo to tam, a nie w Krakowie, rozstrzygną się losy awansu. I choć to Bronowianka jest gospodarzem turnieju finałowego, to wszystkie zespoły swoje mecze będą rozgrywać właśnie na Podkarpaciu. Z decyzją PZPS długo nie mogła się pogodzić Politechnika Śląska Gliwice, ale ich protesty na nic się zdały. Ale to one, z esk-Chemiczką Martyniką Robel w składzie, będą, obok głównego faworyta Wisły Warszawa, najgroźniejszymi przeciwniczkami policzanek. Podopieczne Zdzisława Gogola zaś, by dotrzeć do Jarosławia, musiały spędzić w pociągu niespełna 16 godzin.
Dziś już jednak myślą wyłącznie o piątkowej potyczce z Bronowianką Kraków. Ta rozpocznie się o godzinie 17 i będzie relacjonowana na żywo na oficjalnej stronie klubu z Polic, podobnie jak wszystkie pozostałe pojedynki PSPS-u: w sobotę o 19.30 z PŚ Gliwice, a w niedzielę - o 13 z Wisłą.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |