W środę w Krakowie
Trzeci raz w tym roku Portowcy odwiedzą Kraków. Z dotychczasowych wizyt przywieźli cztery punkty, jednak o kolejne będzie bardzo trudno. Tak jak Portowcy wyraźnie zgaśli w grupie mistrzowskiej, tak Biała Gwiazda świeci całkiem jasno. Wiślacy są tuż za ligowym podium i w Krakowie mają nadzieję, że zespół zdoła awansować do europejskich pucharów.
Wisła podobnie jak Pogoń bardzo niemrawo rozpoczęła ten rok. Po porażkach i remisie z Pogonią w lutym, krakowianie zanotowali serię remisów. W meczach w grupie mistrzowskiej Wisła pokazała się z naprawdę dobrej strony. Biała Gwiazda najpierw rozbiła Górnika Zabrze 4:1, a ostatnio po pięknych golach zremisowała w Gdańsku, a mogła tam nawet zwyciężyć. Ozdobą meczu, ale i tego sezonu była akcja przy bramce na 2:1 dla Wisły. Koncertową klepkę wykończył Jean Barrientos, który ulokował piłkę w siatce strzałem piętą.
Portowcy pod wodzą Czesława Michniewicza wystartowali od trzech z rzędu zwycięstw, teraz zanotowali trzy porażki z rzędu. W Szczecinie czekają już raczej na nowym sezon, bowiem dawanie szans młodym zawodnikom nie jest raczej oznaką ochoty o walkę o słynne już 'coś więcej'. Niestety oprócz porażki w Zabrzu, Portowcy stracili dwóch zawodników. Do końca sezonu nie obejrzymy już na boisku Huberta Matyni oraz Marcina Robaka. Dziwi nas szczególnie kłopot z tym drugim, który chyba znów zbyt szybko został wpuszczony na boisko po urazie. Gotowi do gry będą za to Mateusz Matras oraz Michał Janota. Na faule w Krakowie będą musieli uważać Sebastian Rudol, Maksymilian Rogalski, Rafał Murawski, Michał Janota oraz Ricardo Nunes - żółta kartka wykluczy ich z meczu z Legią. W drużynie z Krakowa nikt nie będzie pauzował za kartki, ale tak jak i w Pogoni są zawodnicy wykluczeni przez urazy. - Nadal do naszej dyspozycji nie jest Sarki i Guerrier, pozostali są zdrowi i brani pod uwagę. Robimy wszystko, aby na Jagiellonię doprowadzić Donalda do takiego stanu, aby mógł znaleźć się w kadrze meczowej - powiedział trener Wisły, Kazimierz Moskal. Krakowianie mają ochotę na kolejne ligowe zwycięstwo. - Gramy o najwyższą pozycję w tabeli, chcemy dojść jak najdalej. Nie ma nikogo w szatni, kto nie miałby marzeń ani ambicji, aby zdobyć mistrzostwo, jeśli byłoby w zasięgu. Mamy świadomość, co się w tej lidze dzieje i jakie mecze przed nami. Z mojej strony zapewnienia mocne nie padną, ale gramy w grupie, która walczy o mistrzostwo i te słowa powinny wystarczyć - mówi trener gospodarzy. Pogoń Szczecin po raz ostatni pokonała Wisłę w Krakowie 19 sierpnia 2000 roku - 2:1.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Wisła Kraków
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|