Fala zatopiła Bizony
w meczu 9 kolejki o mistrzostwo klasy A Fala Międzyzdroje pod wodzą Pana trenera Jana Rączewskiego pokonała gospodarzy spotkania Bizon Cerkwica 1-3. mecz od pierwszych minut był rozgrywany w szybkim tempie i nie zabrakło akcji podbramkowych zarówno dla jednej jak i dla drugiej drużyny. Większe szanse na objęcie prowadzenia mieli gospodarze ponieważ liczne błędy popełniał bramkarz Fali Jakubowski jednak na szczęście dla niego jak i dla całej drużyny piłka nie znalazła się w siatce. Brak komunikacji obrony z bramkarzem wprawiały w ataki szału i złości grającego trenera Pana Rączewskiego jak i byłego prezesa Pana Jabłońskiego. Jak bardzo źle grał blok defensywny tak zupełnym przeciwieństwem była ofensywa Fali. Pan Rączewski specjalnie zmienił ustawienie swojej drużyny tak aby zaskoczyć przeciwnika kontratakiem. Bezbramkowy wynik utrzymywał sie do końca pierwszej połowy. Druga połowa była zupełnym przeciwieństwem w stosunku do pierwszej; znacznie lepiej grał już obrona atak był jeszcze lepszy i co najważniejsze na co wszyscy czekali nareszcie otworzył sie worek z bramkami. Konkurs strzelecki otworzył Bober W. w 50minucie po jednej dołożyli jeszcze Molęda J.z karnego i Kopczewski G. jeden z zawodników Bizona kłócąc sie z sędzią dostał dwie żółte kartki i musiał udać się do szatni przy wyniku 3-0 dla Fali kiedy wydawało sie już że jest po meczu i nic nadzwyczajnego nie może się stać Bizon poderwał się by ratować honor drużyny Fala za wszelką cenę chcąc uniknąć straty bramki robiła co mogła: wybijała piłkę na auty, na oślep przed siebie, faulując. I tak w 80 minucie po faulu w polu karnym Tokarza D. sędzie pokazał na "wapno" czyli karny dla Bizona, no i wtedy przypomniał o sobie bramkarz Fali Jakubowski T. Po tym jak sędzia nakazał wykonać egzekucję Tarnawskiemu(Bizon) w momencie gdy Tarnawski ruszył by kopnąć piłkę do bramki Fali ruszył także Jakubowski wychodząc na 3 metr od swojej bramki strzał był lewy dolny róg bramki i w ta samą stronę rzucił sie Jakubowski oczywiście złapał pikę i w nagrodę dostał żółtą kartkę od sędziego a Tarnawskiemu nakazał powtórzyć strzał. Lekko zestresowany zaistniałą sytuacją bramkarz Fali próbował zdekoncentrować Tarnawskiego krzycząc i naśmiewając sie z niego sędzia słusznie pokazał mu drugi żółty kartonik i już nie pozwoli Jakubowskiemu ponownie obronić karnego. Fala bez bramkarza grać nie mogła i na boisko wszedł rezerwowy bramkarz Laskowski M. za Kurczabe. niestety Laskowski nie obronił karnego i bizon zdobył swoją jedyna bramkę w tym meczu. Zarówno Fala jak i Bizon miały jeszcze swoje okazje na strzelenie bramki najdogodniejszą miał Bizon po strzale zawodnika Bizona piłka zmierzał w samo okienko bramki Fali jednak Laskowski wykorzystując swój wzrost przerzucił piłkę nad poprzeczką. Laskowski swoją interwencją udowodnił że jest wstanie zastąpić Jakubowskiego. ynik nie uległ zmianie 1-3 dla Fali.
relacjďż˝ dodaďż˝: falowicz |
|