W pierwszych minutach meczu gola zdobywają przyjezdni, co wprowadziło pewien niepokój w drużynie gospodarzy. Wierni kibice śpiewający "Chłopaki nic się nie stało", jak gdyby dodali skrzydeł ekipie z Sowna. W odpowiedzi, po niespełna 3 minutach zza 16 w pięknym stylu (z półobrotu) zdobywa gola niejaki "Tasior"....wychowanek Sowianki Sowno. Kolejne minuty meczu coraz bardziej podkreślały wyższość Sowna. Seria strzałów i gwizdek sędziego kończącego pierwszą połowę spotkania. Przerwa niestety (niestety dla Łożnicy) nie ostudziła zapału Sowianki, która już teraz była pewna zdobycie 3 punktów.

60 minuta i fantastyczna wrzutka "Bobana" w kierunku "Przemola". Rasowy napastnik Sowna nie mógł zrobić nic innego jak skierować piłkę do siatki i tak też uczynił. Sowianka prowadząc 2:1 nie chciała spocząć na laurach. Perfekcyjne prostopadłe podanie w kierunku "Przemola" i jak zawsze zakończone strzałem lecz tym razem obronną ręką wychodzi bramkarz Łożnicy... Kolejne minuty meczu rysowały jeszcze większy cień Sowianki, w którym znalazł się Orzeł. Ostatnia akcja meczu....podanie w kierunku "Przemola"....piłkarz z numerem 17 ze spokojem lobuje bramkarza przyjezdnych. Sowianka utwierdza swoją wyższość. Ostatni gwizdek sędziego i zasłużona wygrana Sowianki Sowno.



Kilka słów o juniorach.



Pierwszego gola strzela prawo skrzydłowy pomocnik grający z numerem 17 - Damian Chojnacki. Sowianka prowadzi 1:0 i z tym wynikiem kończy się pierwsza połowa spotkania. W drugiej połówce nie zabrakło widowiska dla kibiców... kilka pięknych akcji Sowna, niestety zakończonych faulem Łożnicy. Akcja i gol Orła. Wynik spotkania 1:1. Idealne Dośrodkowanie Norberta Wawrzyniaka zakończone perfekcyjnym strzałem (z głowy) "Jogiego" - Podlewski Jacek. Sowianka - Orzeł 2:1. 93 minuta spotkania i wolny w okolicach 16 metra bramki gospodarzy. Strzał gości, w kierunku dziurawego muru Sowianki i gol. Wymęczony remis Łożnicy.



(juniorzy)
Sowianka Sowno 2 - 2 Orzeł Łożnica