Impel też chce bić mistrza
Dokładnie tydzień mija od największego w obecnym sezonie wyzwania Chemika Police. Wyzwania, któremu zespół mistrzyń nie do końca podołał. Czy ten czas wystarczył, by o dotkliwej porażce zapomnieć przed rozpoczęciem rywalizacji w półfinałach Orlen Ligi?
Nie jest to tak oczywiste. Bo choć mówimy o profesjonalistkach, siatkarki, nawet te utytułowane i doświadczone, też są ludźmi. A porażki w tak prestiżowych imprezach jak Final Four Ligi Mistrzyń czy finale Pucharu Polski bolą podwójnie. I choćby z tego względu jesteśmy bardzo ciekawi najbliższych występów zespołu Giuseppe Cuccariniego. W słabszej formie Chemika swoje szanse upatrują rywalki: W ostatnich meczach Chemika zobaczyłyśmy, że nie są one niezwyciężone. Musimy zagrywać bardziej agresywnie, pokazać naszą siatkówkę. Nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko może się wydarzyć - nieśmiało zapowiada przyjmująca Impela Wrocław Mira Topić.
Impel Wrocław w sezonie zasadniczym nie był dla Chemika groźnym rywalem. W obydwu meczach wrocławianki poległy do zera, tak samo zresztą jak w starciu tych zespołów w Pucharze Polski.
W ostatnich tygodniach jednak forma dolnośląskiej drużyny jakby wzrastała. W ćwierćfinałach zespół wicemistrzyń w niezłym stylu ograł Aluprof Bielsko-Biała we własnej hali i w dobrych nastrojach przystępuje do rywalizacji z Chemikiem. Ponadto siatkarki tego klubu twierdzą, że żadna presja na nich nie ciąży. Policzanki z kolei muszą powalczyć o odzyskanie nieco nadszarpniętego wizerunku i przejście do finału, bo obrona mistrzowskiego tytułu jest priorytetem. A według wielu wręcz obowiązkiem w świetle wydarzeń ostatnich tygodni. Jest jeszcze jeden aspekt, czy też dodatkowa motywacja dla niektórych zawodniczek w samej końcówce sezonu. Niektóre z nich mogą chcieć powalczyć o swoje kontrakty na przyszły sezon, a to że dojdzie do zmian kadrowych w zespole, jest sprawą oczywistą. W kuluarach już się mówi o pewnych roszadach, ale wciąż nie wiemy jaki plan na przyszły sezon ma lub będzie miał w głowie szkoleniowiec Chemika. Być może też, na jego decyzje (lub władz klubu) odbiją się występy właśnie w półfinale i ewentualnym finale walki o mistrzowski tytuł na krajowych parkietach... Jak z tym wszystkim poradzą sobie reprezentantki polickiego teamu? O tym przekonamy się w najbliższym czasie, a pierwsze (z co najmniej trzech w tej fazie rozgrywek) spotkanie z Impelem już w niedzielę o godzinie 14.45. Drugi mecz tych drużyn w najbliższy poniedziałek, a kolejny we Wrocławiu 16-go kwietnia.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/impelwroclaw.pl/
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|