Pozostał niedosyt
Jedenastka Skolwińskiego Świtu w XII serii spotkań zmierzyła się w Skolwinie z GKSem Mierzyn. Pojedynek ten przez niektórych określany jako derbowy, zgromadził na trybunach stadionu przy ulicy Stołczyńskiej 100 blisko 200 widzów. Sam pojedynek rozpoczął się od dobrej gry ze strony przyjezdnych, którzy rozegrali na początku kilka akcji kombinacyjnych. Świtowcy w tym czasie grali bardzo ospale i monotonnie, bez jakiegokolwiek pomysłu na grę. Zawodzili przede wszystkim liderzy zespołu, który nie potrafili poprowadzić odpowiednio gry Dumy Skolwian. GieKSa w tym czasie stworzyła sobie kilka okazji do zdobycia bramki, lecz podopiecznym trenera Różańskiego brakowało zdecydowanie skuteczności. W końcu po rzucie wolnym lukę w murze Świtu wykorzystał Cymanowski, który silnym strzałem pokonał Artura Wesołowskiego.
Świtowcy po tej sytuacji nieco się ocknęli, ale podobnie jak w przypadku rywali brakowało im wykończenia. W 38 minucie spotkania lewy pomocnik gości opluł Dawida Malińskiego, który podążył za nim i złapał go za szyję, lecz na szczęście nie dał się do końca sprowokować. Cała sytuacja nie umknęła uwadze arbitra, który pokazał obu piłkarzom czerwone kartoniki. Chamskie zachowanie przyjezdnych zemściło się na nich w ostatnich sekundach pierwszej odsłony, kiedy to prawą strona pola karnego przedarł się Paweł Paszkowicz i wyłożył piłkę Piotrowi Łozińskiemu, a ten pewnym strzałem umieścił ją w siatce rywali. Bramka do szatni podłamała nieco przyjezdnych, którzy na drugą połowę wyszli wyraźnie zdekoncentrowani. Świtowcy niemal od początku dyktowali warunki gry, jednak niestety ponownie brakowało skutecznego wykończenia. Znakomitych sytuacji nie potrafili wykorzystać Piotr Łoziński, Sylwester Zdrojewski oraz wprowadzony Tomasz Barczyński. Goście ograniczali się wyłącznie do kontrataków, które były skutecznie tłamszone przez defensywę Świtu. Wraz z upływającym czasem piłkarze z Mierzyna coraz bardziej opadali z sił, co próbowali wykorzystać podopieczni Artura Malińskiego. Niestety po mimo kilku wybornych sytuacji piłka nie znalazła już tego dnia do bramki GKSu i mecz zakończył się podziałem punktów. Remis w żadnym stopniu nie może satysfakcjonować graczy ze Skolwina, którzy stracili w ten sposób kolejne punkty, które były na wyciągnięcie ręki. Straconych punktów bez wątpienia szkoda, ale piłkarzom Świtu nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby i walczyć dalej!. Skład Świtu: Artur Wesołowski - Mariusz Kamiński, Damian Mazur, Marian Kołodziejczak (46' Tomasz Barczyński), Mariusz Pikuła (75' Paweł Adamczak) - Dawid Maliński , Tomasz Danikiewicz © (70' Szymon Kufel), Piotr Jakimowicz, Piotr Łoziński (63' Marcin Olszyński ) - Sylwester Zdrojewski - Paweł Paszkowicz . relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|