Victoria Sianów bez szans w Barlinku
Znakomicie rozpoczęli rozgrywki ligowe w 2008r piłkarze Pogoni Barlinek wysoko wygrywając na własnym boisku z Victorią Sianów. Wynik odzwierciedla to co działo się na boisku. Piłkarze z Sianowa byli tłem dla dobrze grającej drużyny Pogoni i mogą się cieszyć, że wyjechali z Barlinka bagażem tylko pięciu goli. Za tydzień podopiecznych trenera R. Ostapiuka czeka najtrudniejszy mecz w sezonie w Szczecinie z Pogonią. Barlineccy kibice mają nadzieje, że dobrą formę ich zawodnicy potwierdzą na stadionie przy ul. Twardowskiego.
Już pierwsza akcja zespołu z Barlinka zakończyła się bramką. M. Guraj dokładnie dośrodkował w pole karne do P. Kochana, ten uderzył w środek bramki, ale błąd popełnił bramkarz gości, któremu mokra piłka prześliznęła się po rękawicach i wpadła do bramki. W 17min T. Muskała zgrał piłkę do wbiegającego M. Guraja, który uderzył silnie w pełnym biegu, jednak Borak efektowną paradą wybił piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska niepilnowany P. Kochan głową z 6m zdobywa drugą bramkę dla Pogoni. Dziesięć minut później znakomitą akcją lewą stroną boiska popisał się T. Spirzak, który minął dwóch zawodników z Sianowa i dośrodkował w pole do nabiegającego A. Baniewicza, pomocnik Pogoni w pełnym biegu "huknął" z woleja pod porzeczkę obok bezradnego bramkarza gości. Minutę później P. Kochan będąc w polu karnym zwodem zwiódł obrońcę, uderzył jednak z 15m minimalnie niecelnie. W 32 min meczu gospodarze przeprowadzili kontrę po której J. Świderski z 18m uderzył parę centymetrów nad poprzeczką. Dwie minuty później podanie od A. Baniewicza otrzymał będący w narożniku pola karnego T. Muskała uderzając w długi róg tuż obok słupka. Goście pierwszy celny strzał oddali na bramkę Pogoni dopiero w 45min. Uczynił to z dalekiej odległości J. Szawurski, K. Piwiński nie dał się zaskoczyć i wybił piłkę na rzut rożny. Druga cześć meczu rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. W 48 min T. Muskała uciekł obrońcom Victori prawą stroną boiska i dośrodkował na 7m do nadbiegającego P. Kochana, któremu nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do bramki. Tuż po wznowieniu gry od środka boiska T. Muskała uderzył z 16m tym razem Borak był na posterunku. W 64min goście domagali się rzutu karnego po zablokowaniu dośrodkowania przez J. Świderskiego. Choć boczny arbiter sygnalizował zagranie ręką, główny nakazał grać grać dalej słusznie sugerując, że zawodnik gospodarzy nie zrobił ruchu ręką w kierunku piłki. W 69min M. Guraj znakomitym podaniem "wypuścił w uliczkę" P. Kuzdaka, młody napastnik Pogoni, który przebywał na boisku od minuty nie zmarnował sytuacji sam na sam i zdobył swoja pierwszą bramkę na czwrtoligowych boiskach. W 74 min w identycznej sytuacji znalazł się P. Kochan, ale na śliskiej murawie stracił równowagę i obrońcy z Sianowa zażegnali niebezpieczeństwo. W 86 min szanse na zdobycie swojej drugiej bramki w meczu miał A. Baniewicz jednak jego strzał nieznacznie minął słupek bramki gości, podobnie jak strzał M. Diakowa minutę później. W 88min goście mieli szanse na bramkę honorową. W. Grzeszczak po indywidualnej akcji uderzył jednak zbyt lekko aby zaskoczyć K. Piwińskiego. Mecz zakończył minimalnie niecelny strzał z rzutu wolnego w wykonaniu A. Piaseckiego. www.mksbarlinek.vel.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|