Po blisko czteromiesięcznej przerwie rusza w końcu IV. liga. Całkowicie przemeblowany Darzbór pierwsze spotkanie rozegra w niedzielę, o godzinie 11:00. Przeciwnikiem będzie "czerwona latarnia" ligi - Stal Szczecin. Już sam ten fakt nie pozwala piłkarzom ze Szczecinka myśleć o niczym innym jak zwycięstwo. Tym bardziej, że celem jest awans do III ligi i potrzeba będzie wygrywać ze znacznie wyżej notowanymi rywalami.

- W ostatniej chwili udało nam się zatwierdzić do gry wszystkich zawodników - mówi trener Jan Kępa. Ostatnim pozyskanym piłkarzem jest utalentowany gracz Błoni Barwice - Dawid Borkowski. Pertraktacje w sprawie jego transferu trwały do późnych godzin piątkowego wieczoru, ale wszystko udało się zakończyć szczęśliwie.
Tak więc do niedzielnego meczu Darzbór przystąpi w najsilniejszym składzie. Nie zagra tylko pauzujący za kartki były zawodnik Stali, Artur Fryś.


W związku z przepisem, nakazującym grę w meczu co najmniej trzech młodzieżowców, szkoleniowiec Darzboru ma prawdziwy ból głowy, kogo posadzić na ławce rezerwowych. Chociaż wielu trenerów zapewne zazdrości Mu takich "kłopotów".
Pozostaje cierpliwie czekać do niedzielnego południa, kiedy poznamy odpowiedzi na wszystkie pytania. Serdecznie zapraszamy kibiców do przyjścia na stadion i gorącego dopingowania piłkarzy obu drużyn.

www.darzbor.yoyo.pl