Wygrana Światowida
Przed drugą kolejką rundy rewanżowej mało kto stawiał na zwycięstwo gospodarzy.
Światowid przegrał w pierwszej kolejce z Iskierką 3:0 a w ostatnim spotkaniu z obecnym rywalem uległ na boisku w Mierzynie 5:3. W przerwie zimowej Klub z Siewnej opuściło sześciu podstawowych zawodników a pierwszy bramkarz oraz dwóch podstawowych obrońców borykają się z kontuzjami. To wszystko sprawiło iż gospodarze przez wielu skazywani byli na pewną porażkę. Nadzieję na zwycięstwo dawał wynik z ostatniego spotkania na własnym stadionie z rywalem z Mierzyna w którym to Światowid pewnie wygrał 5:1.
Wtedy to trzy bramki strzelił nieobecny już w składzie Rafał Komar a po jednej dołożyli także nie obecny już Krzysztof Stefaniak oraz Remigiusz Borejszo. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 11:00 i już 10 minut później Światowid po bramce Remigiusza Borejszo prowadził 1:0. Jeszcze przed przerwą gościom udało się wyrównać wynik spotkania. Jeden z zawodników skorzystał z niefrasobliwości obrońcy MLKS-u i strzałem z półwoleja z jedenastu metrów nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Po przerwie długo utrzymywał się wynik remisowy ale to podopieczni Dariusza Kęsego stwarzali sobie coraz więcej sytuacji bramkowych. Pod koniec pierwszej połowy Remigiusz Borejszo dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę Łukasza Brony, którego to strzał obronił bramkarz gości odbijając piłkę przed siebie. W tym zamieszaniu pod bramką najszybciej odnalazł się Michał Koba i z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki rywali. Światowid pokonał GKS Mierzyn 2:1 i tym samym podtrzymał serię zwycięstw na własnym boisku. Po 17 kolejce zajmuje trzecią pozycję w tabeli jako jedyny zespół który nie stracił punktów na własnym obiekcie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: MLKSLobez |
|