Remis w Dębnie
W ostatnią sobotę września Dąb Dębno podejmował na własnym stadionie zespół Sławy Sławno.
Podopieczni Zenona Burzawy po ostatnim niepowodzeniu w Pyrzycach chcieli się zrehabilitować w meczu przy własnej publiczności, natomiast goście po remisie i 3 porażkach z rzędu mieli zamiar w końcu zwyciężyć. Zapowiadało nam się bardzo ciekawe widowisko. Początek meczu należał zdecydowanie do zespołu przyjezdnych, którzy swoją przewagę potwierdzili golem Wawerczaka w 18 minucie meczu. Po bramce drużyna ze Sławna zmieniła swój styl gry na bardzo defensywny, co znacznie utrudniło grę miejscowym. W miarę upływu czasu podopieczni ,b>Zenona Burzawy zaczęli kontrolować grę i raz po raz atakowali bramkę rywali. Jeszcze w pierwszej połowie biało-zieloni mogli odrobić straty, ale piłka po strzale Patrycjusza Skoczka z rzutu wolnego trafiła w słupek. Do końca pierwszej połowy obraz gry się nie zmieniał i mimo przewagi Dębu to Sława schodziła do szatni z głowami podniesionym do góry. Po zmianie stron, niesieni dopingiem swych fanów, piłkarze gospodarzy coraz groźniej atakowali i w 67 minucie wysiłki zawodników z Dębna zostały w końcu nagrodzone. Po pięknym strzale z rzutu wolnego piłka ugrzęzła w siatce gości, a autorem bramki został Patrycjusz Skoczek. Jedenastka z Dębna po strzelonej bramce uwierzyła, że ten mecz jak najbardziej jest do wygrania, co potwierdziła sytuacja z końcówki spotkania. Piłka zagrana z bocznego sektoru boiska trafiła na głowę Roberta Dudka, który zachował zimną krew i zgrał ją do nadbiegającego Łukasza Dłubisa. Wydawać się mogło, że piłka musi trafić po raz drugi do siatki, gdyż dębnowski snajper nie marnuje takich sytuacji, jednak w sobie tylko znany sposób golkiper Sławy obronił strzał napastnika Dębu i zgromadzeni kibice mogli się jedynie złapać za głowy i pokiwać nią z niedowierzaniem. Po tej sytuacji żaden zespół nie potrafił poważniej zagrozić bramce rywala i mecz zakończył się remisem. Sympatycy i zawodnicy Dębu mogą czuć niedosyt, gdyż mieli więcej dogodnych sytuacji, ale kiedy nie wykorzystuje się tak dogodnych sytuacji to nie można myśleć o zwycięstwie. text by Bruncyś/www.dabdebno.pl relacjďż˝ dodaďż˝: guma27 |
|