Udanie rozpoczął się ten rok dla Błękitnych Stargard. W rozegranym w Pobierowie sparingu drugoligowiec pokonał Pogoń Szczecin 2:1 (1:0). Trener Dumy Pomorza skorzystał dziś z mniejszej liczby graczy, niż w meczu z Gwardią Koszalin. Po raz kolejny testowany był wariant z Adamem Frączczakiem i Mateuszem Matrasem w defensywie. Kibice, którzy udali się do Pobierowa pierwszy raz w tym roku zobaczyli na boisku także Radosława Janukiewicza, kuszonego zimą transferem do Japonii. Jan Kocian dał natomiast odpocząć najlepszemu strzelcowi zespołu, Łukaszowi Zwolińskiemu.

Pojedynek rozpoczął się od niecelnego strzału Vladimirisa Kamessa. Kilka minut później stargardzianie odpowiedzieli tym samym. Po niecałym kwadransie to jednak oni cieszyli się z prowadzenia. Akcja testowanych przez Błękitnych Portowców przyniosła im pierwszą bramkę w meczu. Podanie Andrzeja Kotłowskiego wślizgiem wykończył Kamil Zieliński. Często w szesnastkę stargardzian dośrodkowywał Adam Frączczak. Po jednej z takich prób z pierwszej piłki ładnie uderzył Michał Walski, ale na posterunku zameldował się golkiper Błękitnych.

Kilka minut po przerwie wyrównać mógł Marcin Robak. Niestety dla Portowców piłka po strzale snajpera Pogoni Szczecin zatrzymała się na słupku. Wystarczyła chwila i to stargardzianie cieszyli się z gola. Po błędzie Portowców z akcją ruszyli Błękitni i choć Radosław Janukiewicz obronił pierwszy strzał przy dobitce Radosława Wiśniewskiego musiał wyciągać futbolówkę z bramki. Niedługo po golu na 2:0 bramkę kontaktową zdobył Takuya Murayama, jednak arbiter dopatrzył się spalonego i gola nie uznał. Japończyk dopiął swego w 74. minucie spotkania, kiedy to wykorzystał podanie Dominika Kuna. W końcówce meczu to stargardzianie byli bliżej zdobycia kolejnej bramki. Efektowną akcję uderzeniem w poprzeczkę zakończył Łukasz Kosakiewicz.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne