Zwycięstwo Sparty Węgorzyno na inaugurację
Rozpoczęła się runda rewanżowa sezonu 2014/15. Sparta Węgorzyno rozpoczęła ją od wyjazdowego meczu z zespołem Gavii Choszczno.
Sam mecz, jak większość tych po przerwie zimowej do porywających widowisk nie należał ale ostatecznie zwycięsko wyszła z niego drużyna , która tego dnia stworzyła sobie więcej dogodnych okazji. W 5 minucie strzał z rzutu wolnego na bramkę Przmysława Norycy oddał zawodnik Gavii, jednak był to strzał niecelny. W 11 minucie w wyniku dośrodkowania Emiliana Kamińskiego z lewej strony przed szansą stanął Konrad Prawucki, którego uprzedził obrońca gospodarzy.
W 23 minucie ponownie jak na początku spotkania, gospodarze egzegwowali rzut wolny. Tu również piłka minęła bramkę gości. Trzy minuty później kolejny stały element gry dla miejscowych, z którego mogła paść bramka. Bramkarz Sparty nieudanie interweniował i tylko dzięki temu, iż strzał był niecelny nadal w tym spotkaniu mieliśmy remis. W 32 minucie interweniujący bramkarz Gavii w polu karnym powala na murawę Damiana Padzińskiego, co ostatecznie nie zostało zakfalifikowane jako faul. W 37 minucie złe wznowienie gry przez gospodarzy kończy się szybkę kontrą, po której strzał Kamińskiego z linii bramkowej wybił zawodnik Gavii. Druga część meczu przyniosła nieco więcej wydarzeń podbramkowych. Głównie za sprawą przyjezdnych, gdyż miejscowi nie byli w stanie oddać celnego strzału.
W 52 minucie niecelny strzał głową oddał zawodnik gospodarzy. Dwie minuty później celny aczkolwiek zbyt lekki strzał również głową oddał Konrad Prawucki. Podobnie akcja kończy się w 56 minucie. Na raty ale osoatecznie skutecznie bronił strzał rywali Przemek Noryca w 61 minucie. Kilka minut później dośrodkowanie Padzińskiego w pole karne było minimalnie za wysokie dla czyhającego tam Prawuckiego. Po kilkudziesięciu sekundach w polu karnym miejscowych znalazł się Patryk Żurawik. którego strzał odbił bramkarz Gavii zaś z dobitki nie skorzystał Damian Padziński. Od 75 minuty na boisku przebywał Rafał Żuk. W 81 minucie po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Za niespełna dwie minuty strzał Prawuckiego głową pod poprzeczkę udanie chwycił golkiper gospodarzy, Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry kolejne starcie Padzińskiego w polu karnym, tym razem z jednym z obrońców, również nie zostało zakwalifikowane jako faul. Chwilę później strzał gospodarzy, pewnie obronił Noryca. W 87 minucie padła jedyna bramka. Rzut wolny sprzed pola karnego wykonywał Prawucki. Piłka po drodze odbła się od jednego z zawodników, myląc bramkarza w efekcie czego padł gol. W doliczonym czasie gry, niecelnie na bramkę rywali uderzał Damian Dzierbicki. Po trudnym wyjazdowym meczu podopieczni trenera Chyły wywożą komplet punktów.
�r�d�o: spartawegorzyno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Trezegool |
|