Kilkuset fanów AZS Koszalin wzięło udział w treningu otwartym drużyny. Zawodnicy nie ukrywają zadowolenia ze spotkania z sympatykami klubu.

- Chcemy, by nasi kibice byli jak najbliżej zespołu - podkreśla Igor Milicić, trener AZS. Sympatycy Akademików nie zawiedli. Około 300 fanów było świadkami treningu, podczas którego zawodnicy przygotowywali się do rozpoczynającego się w piątek Memoriału im. Romana Wysockiego w Szczecinie. - Jeżeli kibice będą chcieli odwiedzać nas podczas treningów częściej, nie widzę przeszkód - dodał szkoleniowiec koszalińskiej drużyny.

Trening składał się z trzech części. Pierwsza to testowanie różnych wariantów ofensywnych i defensywnych. Druga to trening rzutowy. Najwięcej emocji, a nawet żywiołowych reakcji kibiców, przyniosła ostatnia część treningu, podczas której odbył się konkurs rzutowy. W ścisłym jego finale znaleźli się Garrick Sherman i Qyntel Woods. Ten drugi podczas rywalizacji popisał się m.in. świetnym wsadem, pokonując ostatecznie swojego rodaka. Na koniec kibice mieli okazję do rozmów oraz zdjęć z zawodnikami, którzy nie ukrywali zadowolenia ze spotkania z fanami.
- Widziałem sporo znajomych twarzy. Nie mogę doczekać się pierwszych spotkań z udziałem koszalińskiej publiczności - skomentował Dante Swanson, który wrócił do Koszalina po czterech latach przerwy.

�r�d�o: http://www.azs.koszalin.pl/