Flota nadal niepokonana
Świnoujskich piłkarzy przywitał wspaniały doping Klubu Kibica Floty oraz... deszcz, który padał przez chwilę. Od początku mecz był wyrównany, dużo było walki w środku pola. Piłkarze Floty próbowali jak najszybciej zdobyć bramkę, ale ich próby kończyły się niepowodzeniem. Swój pierwszy celny strzał gospodarze oddali w 15 min. kiedy to Piotr Dziuba uderzył z 20 m na bramkę Jarosława Krupskiego, który wybił piłkę na rzut rożny. Po tym rzucie rożnym zamieszanie w polu karnym gości, a piłkę z linii bramkowej wybili obrońcy Cartusii. Piłkarze Cartusii próbowali swoich możliwości w kontratakach, ale były one nieprzemyślane, bądź piłkarze gości łatwo tracili piłkę w środku pola. I po jednej z takich akcji, drużyna gospodarzy wyprowadziła zabójczy atak.
Piłkarz Floty otrzymał dobrą piłkę na lewe skrzydło, dośrodkował, a tam był już niezawodny Piotr Dziuba, który z 7 metrów umieszcza piłkę w siatce. 1-0 dla Floty. Gospodarze ruszyli za ciosem, ale tym razem nie udało się stworzyć dobrej akcji bramkowej. Jeszcze przed przerwą swoją okazję zmarnowali piłkarze Cartusii, kiedy to po rzucie wolnym i dobrej grze kombinacyjnej nie udało się gościom zdobyć bramki. Do przerwy nic już ciekawego na boisku się nie działo. Na drugą połowę goście wyszli bardzo zmobilizowani i to oni zaczęli atakować bramkę gospodarzy. Wyraźna przewaga Cartusii mogła zakończyć się bramką dla gości, ale przed utratą gola, Flotę ratował Sergiusz Prusak lub szczęście. Gospodarze nie potrafili przez dłuższy czas skonstruować składnej akcji, tracąc najczęściej piłkę w środku pola. Gra Floty dopiero się "przebudziła" kiedy na boisku weszli nowi zawodnicy. Zeszli Magdziński, Niewiada, kontuzjowany Wallace Perez Benevente oraz Protasewicz, a w ich miejsce pojawili się Polak, Fernando Correa Araujo, Hrymowicz i Dutkiewicz. Flota próbowała swoich sił w rzutach rożnych, ale po strzale "Fernando" tym razem obrońcy wyręczyli Jarosława Krupskiego. W 83 minucie akcja Floty, która przyniosła zdobycz bramkową. Po podaniu Piotra Dziuby w sytuacji sam na sam Krajanowski strzela obok bezradnego Krupskiego. Po tym golu znów nad stadionem zaczął padać deszcze, który pokazał, że goście są dzisiaj bezsilni w swoich możliwościach. Do końca już tylko walka w środku pola oraz szaleńcze ataki gości, którzy nie potrafili wykorzystać żadnej ze stworzonych przez siebie sytuacji. Trzy punkty zostają w Świnoujście. Za tydzień kolejny mecz Flota rozegra u siebie z Kujawiakiem Włocławek. Pierwotnie mecz miał się odbyć we Włocławku, ale na prośbę PZPN-u oraz Kujawiaka został on przeniesiony do Świnoujściu. Na stadionie we Włocławku zostanie rozegrany mecz eME do lat 21 pomiędzy Polską, a Hiszpanią. relacjďż˝ dodaďż˝: Matihno |
|