Na półmetku rundy jesiennej piłkarze Klubu Piłkarskiego POLICE zmierzyli się na własnym boisku z piłkarzami Kaszubii Kościerzyna.

Spotkanie zakończyło się wygraną policzan 1:0. Zwycięskiego gola w 8 minucie zdobył Łukasz Tuński znakomitym strzałem zza pola karnego.

W ten sposób piłkarze zakończyli serię 7 kolejnych meczów bez wygranej i przedłużyli serię spotkań bez porażki do sześciu.

KP POLICE: Gumowski - Kamrowski, Tuński, Szałek, Brzeziński (75' Krzyżanowski), Szmit (80' Pachulski), Muskała (69' Stachowicz), Stefaniak, Buba, Ciołek (89' Wydurski), Komar



Kaszubia: Kafarski - Bieliński (69' Wysiecki), Wróbel, Trzebiński, Klawikowski, Wasicki (51' Grzywacz), Pięta, Majewski (75' Troka), Prinz, Jaszczuk (64' Dudziński), Żuk



Statystyki (KP - Kaszubia):

Strzały celne: 6 - 4

Strzały niecelne: 4 - 7

Faule: 15 - 14

Żółte kartki: 2 - 2 (Ciołek, Wydurski - Jaszczyk, Pięta)

Rzuty rożne: 3 - 7

Spalone: 6 - 3



Pogoda: przejściowe zachmurzenie, 14 st. C



Widzów: 200



Sędziowali: Dawid Matyniak - Krzysztof Orszulak, Eugeniusz Grzesiak (WZPN - Kalisz)



Bohater spotkania: Łukasz Tuński - pewnie interweniował na swojej stronie, strzelił pięknego gola; Marcin Gumowski - jak zawsze znakomity występ, skutecznie i pewnie interweniował zarówno w polu karnym jak i przed nim



Pierwszą groźną akcję Kaszubia przeprowadziła już w 3 minucie spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego na bramkę silnie główkował jeden z zawodników Kaszubii, na szczęście światło bramki przesłonił jego kolega z drużyny i piłka wyszła na aut bramkowy. W po akcji w okolicach pola karnego Kaszubii na strzał z ponad 20 metrów decyduje się Łukasz Tuński, silnie bita piłka po rękach Janusza Kafarskiego wpadła do bramki. Fantastyczny strzał. Chwilę później podobną decyzję po przeciwnej stronie boiska podjął grający trener zespołu z Kaszub, Wojciech Pięta. Strzał jednak niecelny. W 11 minucie ponownie policzanie strzelali w światło bramki zza pola karnego. Tym razem silnie na bramkę uderzał Mariusz Szmit. Janusz Kafarski znakomitą paradą broni na róg. Pięć minut później po centrze Rafała Komara z lewej strony biegnący w polu karnym na 6 - 8 metrze Przemek Ciołek nieczysto trafił w piłkę i ta przeleciała ponad bramką. W 19 minucie jeden z zawodników Kaszubii podaje z 30-40 metra do własnego bramkarza, Kafarski bierze piłkę w ręce. Sędzia główny jednak z niewiadomego powodu nie odgwizdał rzutu wolnego dla policzan. W 28 minucie Przemek Ciołek dośrodkował z pole karne, piłki na 10 metrze nie sięgnął Rafał Komar, akcję na wślizgu zamykał Mariusz Szmit. Kafarski łapie strzał. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy na strzał z 16 metrów decyduje się Paweł Żuk. Piłka po rękach Marcina Gumowskiego ląduje na rzucie rożnym. W 40 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na bramkę strzela Michał Szałek, Kafarski sparował piłkę przed siebie. Natychmiast przejął ją Rafał Komar, jego strzał minimalnie minął słupek. Chwilę później Komar przeprowadził akcję lewą stroną, dośrodkował spod końcowej linii do Ciołka. Ten jednak z obrońcą na plecach nie był w stanie oddać precyzyjnego strzału.



W 52 minucie Łukasz Tuński ruszył w kierunku pola karnego, jego strzał sprzed pola karnego był jednak niecelny. Chwilę później po dośrodkowaniu z prawej strony w polu karnym KP powstaje zamieszanie, piłka ostatecznie trafia na 8 metr do Mateusza Prinza, a ten na szczęście nie zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, tylko usiłował ją przyjąć, w efekcie ta mu odskoczyła i wpadła w ręce Marcina Gumowskiego. W 21 minucie drugiej połowy Rafał Komar mijając dwóch obrońców dynamicznie wbiegł w pole karne Kaszubii, w ostatniej chwili wybiciem piłki spod nóg Komara ratował się Dawid Klawikowski. Chwilę później policzanie ponownie zagrozili bramce Kaszubii i ponownie interwencja obrony zapobiegła stracie gola. Tym razem w pole karne "w swoim stylu" wbiegł Krzysztof Stefaniak, dośrodkował spod końcowej linii do Przemka Ciołka, tego jednak w ostatniej chwili uprzedził Łukasz Wróbel. Dwie minuty później Rafał Komar pobiegł lewą stroną, będąc na wysokości pola karnego silnie dośrodkował, piłka trafiła w rękę obrońcę Kaszubii, sędzia główny jednak nic nie widział i Kaszubia przeprowadziła kontrę. W 77 minucie zawodnik KP faulował na 25 - 30 metrze piłkarza Kaszubii, sędzia spotkania jednak podjął dziwną decyzję i wskazał... dobrych kilka metrów dalej. Marcin Gumowski sparował strzał z rzutu wolnego i szybko doskoczył do piłki. Minutę później Prinz podaje na środek do Damiana Dudzińskiego, ten usiłuje przyjąć jednak piłka odskakuje mu i pada łupem Gumowskiego. Dziewięć minut przed końcem spotkania policzanie mogli mówić o sporym szczęściu. Pomocnik Kaszubii podał na prawą stronę do Błażeja Troki, ten popędził na bramkę, wbiegł w pole karne po czym silnie strzelił obok bramkarza KP. Piłka trafiła... w prawy słupek bramki Gumowskiego a potem w lewy i wyszła w pole. W doliczonym czasie sędzia spotkania powinien podyktować rzut wolny pośredni za niebezpieczne zagranie w polu karnym Kaszubii. Prawą stroną w pole karne wbiegł Rafał Komar, dośrodkował do Przemka Ciołka a ten usiłował strzelić głową na bramkę, piłkę praktycznie z głowy "zdjął" mu jednak Dawid Klawikowski. Niebezpieczne zagranie które mogło zakończyć się poważnym urazem Przemka. Sędzia spotkania jednak nie gwizdnął nic. Chwilę później odgwizdał zakończenie spotkania i pierwsze 3 punkty KP w tym sezonie stały się faktem.



Choć styl dzisiejszej wygranej nie zachwycał to cieszą zdobyte trzy punkty. Dzięki tej wygranej zespół opuścił ostatnie miejsce w tabeli i awansował na miejsce 10 (jutro zostaną rozegrane dwa mecze których wyniki mogą ale nie muszą zepchnąć KP na 12 miejsce). Dzisiejszym meczem zespół KP POLICE przerwał serię 13 meczów bez wygranej (ostatnia wygrana to mecz w 24 kolejce sezonu 2006/07). Dzisiejsza wygrana to także 6 mecz bez porażki w III lidze.



Oficjalna Strona KP POLICE - www.klubpilkarski.police.pl