Pójdą za ciosem?
![]() ![]() Koszykarze z Trójmiasta są jednak już nieco inną drużyną niż w zeszłych rozgrywkach. Z klubu przede wszystkim odeszli Adam Waczyński, Lance Jeter i Yemi Gadri-Nicholson, czyli główne armaty z wybrzeża. Ci co pozostali lub dołączyli (m. in. Šarunas Vasiliauskas, Paweł Leończyk, Michał Michalak, Eimantas Bendžius, Marcin Stefański) mimo, iż zespół ma na swoim koncie wygraną i porażkę spisują się dobrze.
W pierwszym meczu bez problemów uporali się z MKS-em Dąbrowa Górnicza, natomiast w drugim pechowo ulegli Śląskowi Wrocław. Do dogonienia rywala zabrakło im ułamków sekund.
- Uważam, że ten zespół ma spory potencjał, ale gdzieś ostatnio się pogubiliśmy. Mimo wszystko wierzę w ten zespół - mówił po meczu kreowany na lidera Sarunas Vasiliauskas Jego drużyna ma pewne problemy z komunikacją, podkreśla to grający średnio na początku Wille Kemp, który miał być gwiazdą ligi. - Ten element musimy jak najszybciej poprawić. Komunikacja szwankuje. Uważam, że musimy być lepiej skoncentrowani. Słabo rozpoczynamy zawody, a później musimy gonić. W pierwszym meczu się udało, ale w drugim już niestety nie. Trzeba być bardziej uważnym. Przed starciem pewni swoich umiejętności są gracze AZS-u. Jak podkreśla Piotr Stelmach są oni dobrze przygotowani do sezonu i do meczu z Treflem przez Igora Milicia mimo, to liczą oni na wsparcie naszych kibiców i obiecują, że dadzą z siebie wszystko na parkiecie. ![]()
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|