W końcu zaskoczyli
Nie Tomasz Rydzak, nie Marek Kowal a Radosław Biliński i Paweł Skrzypek rozstrzygnęli losy dzisiejszego pojedynku Pogoni z Leśnikiem /Rossą Manowo. Pierwsze zwycięstwo podopiecznych Marcina Kaczmarka w IV lidze oglądało jednak tylko około 2 tysięcy kibiców, którym jednak dzisiaj nie można było nic zarzucić. Głośny, ciągły doping przez cały mecz, meksykańska fala a pod koniec spotkania efektowna prezentacja z sektorówką i środkami pirotechnicznymi były ozdobą tego co działo się na murawie.
Pogoń rozpoczęła mecz od zmasowanych ataków na bramkę, bronioną przez Tomasza Jędrzejczyka, który jak się później okazało był wyróżniającą się postacią w swojej drużynie. Już w drugiej minucie prowadzenie dla gospodarzy mógł zapewnić Cezary Przewoźniak, po którego strzale piłka o kilka centymetrów minęła słupek. Kolejne sytuacje granatowo - bordowi stwarzali w dużej mierze dzięki aktywności Tomasza Rydzaka, który kilkakrotnie stawał przed szansą pokonania golkipera gości, jego strzały były jednak w większości niecelne. W 25 minucie spotkania swoja szansę miał Kowal, a chwile później składną akcję przeprowadził duet Skórski & Rydzak, lecz tej dwójce na przeszkodzie stanął obrońca gości, który w ostatniej chwili wybił piłkę zmierzającą do siatki. - Chcemy być takim motorem napędowym dla naszych młodszych kolegów, jednak nie wiem dlaczego nie potrafimy się przełamać. Nie ma w zespole takiej osoby, która wzięłaby na siebie ten ciężar. - mówił po meczu z Energetykiem Paweł Skrzypek. W 31 minucie okazało się, że tą osobą, która przełamie złą passę będzie właśnie ten zawodnik. Za linią pola karnego sfaulowany został Jakub Zawadzki, rzut wolny wykonywał Przewoźniak, piłka kilkakrotnie odbiła się od obrońców aż w końcu tuż przed bramką rywala dopadł do niej Skrzypek i rozpoczął festiwal bramek na Twardowskiego. Chwilę później mogło być już 2:0, piękną akcję niemal przez cała długość boiska przeprowadzili Przewoźniak z Kowalem, ale już w polu karnym młody zawodnik Pogoni został przyblokowany i oddał strzał obok bramki. Parę minut wcześniej z powodu odnowienia kontuzji boisko opuścił kapitan portowej jedenastki Grzegorz Matlak a zastąpił go Arkadiusz Jarymowicz, który na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy postanowił sprawdzić umiejętności Jedrzejczyka. Bramkarz gości jednak instynktownie wybronił silny strzał Jarymowicza. W 37 minucie Jędrzejczyk był już jednak bezradny, sędzia zawodów Dariusz Czaczyk po faulu na Kowalu podyktował rzut karny, którego pewnie na gola zamienił doświadczony Biliński. Ten sam zawodnik był autorem trzeciej bramki. W 45 minucie mógł jeszcze podwyższyć Skórski, jednak przy jego strzale z pierwszej piłki świetnie zareagował bramkarz Leśnika. Sześć minut po rozpoczęciu drugiej odsłony meczu Leśnik wyprowadza kontrę, piłkę na rzut rożny wybija Marek Walburg. Dośrodkowanie w pole karne, zamieszanie pod bramką Łapczyńskiego. Arbiter meczu chwilę się zastanawia i uznaje, że piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. W tej części rywalizacji sporą aktywnością wykazuje się Jarosław Norsesowicz. W 61 minucie meczu golkipera granatowo - bordowych próbują zaskoczyć Rafał Ścisły i Piotr Hołub, jednak bez powodzenia. W 65 minucie kolejny faul gości w polu karnym i kolejny rzut karny. Tym razem nieprzepisowo zatrzymany został debiutant w ekipie trenera Kaczmarka, który w ostatnim tygodniu przeszedł z Victorii Przecław do Pogoni Filip Kosakowski. Ponownie do piłki podszedł Biliński i na telebimie pojawił się wynik 4:1. Ostatni kwadrans gry to przebudzenie podopiecznych Janusza Studzińskiego, którzy próbują zmniejszyć rozmiar porażki. Pod bramką gospodarzy szarżuje najlepszy w ekipie gości Marcin Perkowski, w 83 minucie w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem fauluje go Dawid Radtke i zostaje ukarany czerwoną kartką. Pierwsze zwycięstwo bez wątpienia ucieszyło działaczy, kibiców i samych piłkarzy, którzy w końcu mogli po meczu wspólnie pośpiewać i wspólnie cieszyć się z trzech punktów. O tym czy to zapowiedź lepszej gry Pogoni dowiemy się już podczas kolejnych meczy. Leśnik /Rossa Manowo - Pogoń Szczecin 1:4 1:0 - Skrzypek 31' 2:0 - Biliński 37' 3:0 - Biliński 41' 3:1 - Perkowski 51' 4:1 - Biliński 65' Leśnik /Rossa Manowo: Jędrzejczyk - Wenerski, Dawidowicz, Stokowiecki, Cybulski, Lenio, Hołub (75' Marczak), Dudek (40' Ścisły), Gliński (75' Wawrzkiewicz), Perkowski, Haczykowski Pogoń Szczecin: Łapczyński - Zawadzki (64' Radtke), Skrzypek, Walburg, Matlak (22' Jarymowicz), Skórski (81' Cebulski), Biliński, Norsesowicz, Przewoźniak, Rydzak, Kowal (54' Kosakowski) Żółte kartki: Norsesowicz - Pogoń, Hołub - Leśnik Czerwone kartki: Radtke Sędziował: Dariusz Czaczyk (Stargard Szczeciński) Widzów: ok 2000 własne relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|