W sobotę, 13 września ruszyła II liga piłki ręcznej mężczyzn. Pierwsza kolejka w II grupie tej klasy rozgrywkowej przyniosła kilka ciekawych wyników. Największa niespodzianka miała miejsce w Koszalinie, gdzie miejscowa Gwardia pokonała spadkowicza z I ligi AZS UKW Bydgoszcz aż 26:15 i stała się pierwszym liderem.
Swego rodzaju niespodzianka padła też w Gryfinie. Co prawda przyszłość Energetyka w drugiej lidze w tym sezonie stała pod dużym znakiem zapytania, odeszło dziewięciu graczy, a szczypiorniści grają za darmo, to jednak drużynie udało się wystartować w rozgrywkach i wszyscy liczyli, że zaangażowanie młodych zawodników przyniesie zwycięstwo z regularnie ogrywanym przez gryfinian w ostatnich latach Samborem Tczew.

Niestety miejscowi ulegli gościom 26:28 chociaż tak naprawdę powinni to spotkanie wygrać. Słaba gra w przewadze, brak wykorzystywania kontr i 100% sytuacji zaważyły o porażce. Przed młodymi szczypiornistami z Gryfina jeszcze trochę ogrania. Według trenera Energetyka - Arkadiusza Augustyniaka, sukcesem w tym sezonie będzie każde miejsce powyżej 10. Miejmy nadzieję, że tak się stanie, a może i lepiej.

W derbach Gdańska niespodziewanie wygrał SPR Wybrzeże II Gdańsk, który pokonał 25:22 SMS ZPRP II Gdańsk - czwartą ekipę poprzedniego sezonu. Warto dodać, że juniorzy Wybrzeża zastąpili w tym roku w rozgrywkach miejsce trzeciego w poprzednim sezonie Sokoła Gdańsk.

W meczach z beniaminkami w roli głównej - Cartusią Kartuzy i LKS Kęsowo, spotkania były zacięte i zakończyły się remisem po 21 szczypiornistów z Kartuz z Tytanami Wejherowo oraz porażką jedną bramką drużyny z Kęsowa 25:26 z Alfą 99 Strzelno.

Bez problemów natomiast z GKS Żukowo poradził sobie walczący w poprzednim sezonie o awans do I ligi MKS Grudziądz (ostatecznie 2 miejsce) pewnie wygrywając na wyjeździe 24:28.

W pierwszej kolejce pauzował Szczypiorniak Olsztyn.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne